Polska skarży do TSUE rozporządzenie w sprawie tzw. warunkowości

Coraz częściej Polska staje się celem ataków ze strony zaczadzonych na tle ideologii seksualnej europosłów z Hiszpanii, Niemiec, Holandii i innych krajów, czy niezrównoważonych europosłów z Polski, których jedynym zajęciem w Parlamencie Europejskim jest atakowanie… Polski i rozgrywanie polskich politycznych sporów wewnętrznych na forum europejskim. Wydaje się, że po ostatnich „występach” europosłów z Polski atakujących w Parlamencie Europejskim swój kraj za wykupienie z rąk Niemców całej niemal codziennej prasy regionalnej (!) oraz fałszywych oskarżeniach o rzekomo istniejące w Polsce „strefy wolne od LGBT”, miarka się przebrała.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował dzisiaj (czwartek, 11 marca), że Polska złożyła skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie niezgodności z traktatami europejskimi rozporządzenia ws. ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii.

„Uważamy, że tego rodzaju rozwiązania nie mają podstawy prawnej w Traktatach, ingerują w kompetencje państw członkowskich i naruszają prawo Unii Europejskiej. Wypłata środków z budżetu Unii powinna być uzależniona wyłącznie od spełnienia obiektywnych i konkretnych warunków, które jednoznacznie wynikają z przepisów prawa” – powiedział rzecznik polskiego rządu.

Rzecznik przypomniał też, że w grudniu 2020 roku Rada Europejska zrealizowała wszystkie polskie oczekiwania dotyczące zasad stosowania tego prawa: „Zgodnie z tymi konkluzjami, Komisja Europejska przyjęła na siebie wiążące wytyczne, które gwarantują, że rozporządzenie nie będzie mogło zostać zastosowane w sposób arbitralny. W szczególności dotyczy to zasady, że wstrzymanie wypłaty środków może mieć miejsce tylko w przypadku stwierdzonej szkody lub poważnego ryzyka dla budżetu UE”.

W komunikacie wskazano, że UE nie posiada kompetencji do definiowania pojęcia „państwa prawnego”, ponieważ „obowiązki państw członkowskich dotyczące poszanowania zasad państwa prawnego nie zostały jednoznacznie określone w przepisach prawa”. W związku z tym „taka ocena z założenia byłaby uznaniowa, a zatem uzależniona od względów politycznych i potencjalnie arbitralna”.

Rzecznik wskazał, że arbitralne stosowanie przepisów w oparciu o ich płynną, podatną na upolitycznienie interpretację jest poważnym niebezpieczeństwem nie tylko dla Polski, ale dla całej Unii Europejskiej. Podkreślił również, że skarga ma charakter uniwersalny, a nie partykularny – służyć ma ochronie wszystkich krajów Unii, a nie tylko Polski czy Węgier.

Koszalin7.pl —> https://koszalin7.pl/

Zdjęcie: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej/ YouTube