Chwalą strażników miejskich
Strażnicy miejscy pomagają człowiekowi, który zasłabł we wtorek 4 marca na dróżce prowadzącej do ZUS-u niedaleko skrzyżowania alei Monte Cassino z ulicą Fałata. Akcję obserwował nasz Czytelnik, który nadesłał zdjęcie.
– Moim zdaniem to dobry przykład obywatelskiej postawy, a także pracy straży miejskiej w warunkach zagrożenia zdrowia lub życia drugiego człowieka – wyjaśnia internauta. – Najpierw przechodząca pani (na zdjęciu po prawej, w szarej kurtce) zadzwoniła po karetkę i pozostała na miejscu aż do jej przyjazdu. Za chwilę strażnicy miejscy, którzy przejeżdżali przez skrzyżowanie, zauważyli zdarzenie i natychmiast zatrzymali się i pośpieszyli z pomocą. Ktoś z przechodniów powiedział, że ten człowiek może być nietrzeźwy, na co strażnik odpowiedział, że to jest człowiek i należy go ratować. Strażnicy działali fachowo, założyli gumowe rękawiczki ochronne, odpowiednio ułożyli chorego i okryli kocem termicznym. Za chwilę przyjechało pogotowie.
No prosze jacy dobrzy straznicy,znaja sie na robocie,a szlyszy sie .ze sa nieczuli,tu ktos pokazal,ze znaja sie na rzeczy i wykonuja swoja prace rzeczowo.Brawo.