Wolność słowa

Obywatele – premier 1:0 :)

PremierWłaśnie zakończyła się prawomocnym wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego pierwsza odsłona zapowiadającej się na dłuższą przeprawę batalii o jawność dokumentów związanych z powołaniem tzw. „tarczy antykorupcyjnej”. Sąd oddalił dzisiaj skargę kasacyjną premiera na niekorzystny dla niego wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie jaką mu wytoczyło Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.
Ten news raczej nie trafi na czerwone paski ani gazetowe „jedynki” bo dziennikarzy prawie nie było, zresztą kto by tam przed wyborami chciał bruździć premierowi. Gdyby ktoś jednak był zainteresowany, przypominam sprawę, za portalem www.informacjapubliczna.org.pl

Stowarzyszenie domagało się ujawnienia polecenia Premiera rozpoczęcia działania Tarczy, które zostało wydane podczas posiedzenia Kolegium ds. Służb Specjalnych. Premier odmówił udostępnienia tej informacji powołując się na ustawę o ochronie informacji niejawnych, a następnie po złożeniu przez Stowarzyszenie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy wydał decyzję ostateczną podtrzymującą odmowę dostępu do treści polecenia.

Foto: Der Spiegel

Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku uwzględnił skargę Stowarzyszenia i uchylił decyzję Prezesa Rady Ministrów stwierdzając, że nie podlegają one wykonaniu. W uzasadnieniu ustnym Sąd podniósł, że motywacją takiego rozstrzygnięcia była w pierwszym rzędzie niemożność zapoznania się przez Sąd z treścią żądanej informacji. Prezes Rady Ministrów mimo wezwań WSA w Warszawie, nie udostępnił żądanego fragmentu protokołu przez co Sąd nie mógł zweryfikować czy utajnienie nastąpiło w zgodzie z przepisami ustawy o ochronie informacji niejawnych. Przewodniczący składu sędziowskiego podkreślił, że warunkiem kontroli właściwego utajnienia dokumentu jest przede wszystkim posiadanie jego treści przez Sąd. Pełnomocniczka KPRM zapowiedziała, że najprawdopodobniej złoży skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego co oznacza, że sprawa udostępnienia żądanych informacji nie zostanie załatwiona merytorycznie przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy.

Przebieg postępowania sądowo-administracyjnego i zapadły wyrok ukazały ograniczoną możliwość kontroli sądowej działań administracji publicznej. Jest to o tyle symbolicznie, że informacje, do których dostępu odmówił Premier, dotyczą działań z zakresu przeciwdziałania korupcji, a więc działania na rzecz większej przejrzystości i interesu publicznego.

Tyle Stowarzyszenie. Dzisiaj premier przegrał swoją skargę kasacyjną i batalia zaczyna się od początku. Nikt się raczej nie łudzi, że tym razem premier będzie bardziej jawny, raczej po prostu wyda decyzję taką samą jak poprzednio, tylko uzasadni ją w sposób niemożliwy do zaskarżenia. Jeśli bowiem nawet sądowi premier nie chciał pokazać owego supertajnego dokumentu, to można przypuszczać, że on zwyczajnie nie istnieje, albo nie zawiera tego, co premier głosił, że zawiera.

Dzisiejszy wyrok cieszy, okazuje się, że czasami obywatele mogą wygrać nawet z premierem. Tylko szkoda, że koniec końców niewiele z tej wygranej wyniknie, bo opinia publiczna pewnie się nawet o niej nie dowie. Dziennikarze są zajęci czym innym. Choć przecież dostęp do informacji publicznej to w krajach o dojrzałej demokracji podstawa społecznej kontroli władzy. W Polsce, jak widać, nie tylko ze społeczną, ale nawet z sądową są spore problemy.

A Liderom gratuluję :)))

Kataryna

Więcej o sprawie na www.informacjapubliczna.org.pl

Kataryna – czołowa polska blogerka, pisze m.in. na Salon24.pl

Dziekujemy Katarynie za zgodę na przedruk notki na naszym portalu.

8 komentarzy do “Obywatele – premier 1:0 :)

  • I super sprawa,moze wladze sie obudza,ze informacje musza.Prawda zawsze zwycieza,jak oliwa na wierzch wyplywa. byc podawane uczciwie i rzetelnie Obywatelom.Bez owijania w bawelne Moze to koniec blazenady ..PO…

    Odpowiedz
  • To jesst szczególnie wkurzająca informacja. Ja wiele razy dziwiłem się ze miliony są wywalane w błoto, pieniądze publiczne wędruja do prywatnych spółek, a organy czy służby milczą. Zawsze uspokajały mnie informacje ze służby wiedzą, że duże inwestycje i wydatki sa objęte Tarczą antykorupcyjna. A teraz okazuje się ze to lipa, bo za lipe trzeba uznac informacje, ktorych zweryfikowanie wymaga kilkuletniej walki w sądzie z premiereem kraju, któremu powinno zależec na nagłasnianiu takich informacji i pelnej przejrzystości.

    Odpowiedz
  • [quote name=”Kazimierz”] Moze to koniec blazenady ..PO…[/quote]

    Panowie miarkujcie trochę, bo tutejsi dżentelmeni od polityki juz nałożyli nam blokadę informacyjna i cenzurę prewencyjną, więc ich następnym krokiem będzie wyłączenie naszego portalu (już oni znajdą jakiś sposób) 😉 Tak na marginesie, nasze problemy z blokowaniem dostępu do informacji zna bardzo dobrze pan Krzysztof Izdebski, ten sam, który wygrał w sądzie sprawę z premierem. Gratulujemy i pozdrawiamy z kneblowanego Koszalina i Szczecina.

    Odpowiedz
  • Tym którzy nie wiedza o co chodzi z bolokowaniem dostepu do informacji podaję link

    [url=http://koszalin7.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=483]http://koszalin7.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=483[/url]

    Odpowiedz
  • Gdyby istnialo w Polsce coś takiego jak tarcza antykorupcyjna ,nigdy by Chińczycy nie dostali do budowy strategicznego odcinka autostrady między Łodzią a warszawą. Pozatym który polski polityk sam na siebie bat kręci raczej im zależalo żeby kontroli żadnej nie bylo. Najlepszy dowód, za kontrakt z Chińczykami na odcinek autostrady nikt nie odpowiada, nie ma winnych. Prawi milirad zł poszło w błoto.

    Odpowiedz
  • jAK to niema winnych,teraz powiedza ,ze chinczycy.Pod Sad ,odpowiedzialnych i urzedasow .Biednym czy bezrobotnym zabiera sie ,kase,umarlym na trumny.Pewnie ukreca odpowiedzialnosc jak z afera hazardowa.To wola o pomste do nieba.Boze ratuj ten Kraj

    Odpowiedz
  • Po co odrazu szukać i to jeszcze kitajców aż pod miasteczkiem UĆ, w Koszalinie jest kilka ZARZĄDÓW i jeszcze więcej lepkich paluszków.

    Odpowiedz
  • Pierwsze co zrobili po dogadaniu sie w Magdalence i przy Okrągłym Stole, to zlikwidowanie wydziałów przestępczości gospodarczej w komendach wojewódzkich MO. Inne wydziały przytulili, szczególnie te służące do inwigilacji obywaateli (podsłuchy, poczta) a przestępczość gospodarczą zlikwidowali. Już wtedy szykowali się do wielkiego skoku na majątek narodowy.

    Odpowiedz

Skomentuj Lobo33 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.