Uncategorized

Koszalinianie w walce z kłamstwem katyńskim

KatyńTadeusz Wołyniec, Franciszek Sak, Ryszard Senklewski i Zofia Pietkiewicz – to osoby, które w latach stanu wojennego czynnie przeciwstawiły się urzędowemu zakazowi mówienia prawdy o Katyniu oraz wszechobecnemu kłamstwu, które tragicznie zmarły Prezydent Lech Kaczyński nazwał w swym ostatnim, niewygłoszonym już przemówieniu – kłamstwem założycielskim PRL. Wszystkie zamieszczone zdjęcia pochodzą z archiwum Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym Oddział w Koszalinie. Dzięki uprzejmości działaczy Stowarzyszenia, po raz pierwszy możemy je zaprezentować mieszkańcom Koszalina.

Pierwszy Krzyż Katyński ustawiono 1 listopada 1985 roku, obok kaplicy cmentarnej (Foto 1). Była to inicjatywa Franciszka Saka i Tadeusza Wołyńca. Oni też wykonali w warunkach konspiracyjnych akcję ustawiania krzyża. Przy cmentarnej kaplicy stała wówczas tablica informacyjna zamocowana na drewnianym słupie. W poprzek słupa przymocowano drewniana listwę, tworząc kształt krzyźa.

KOSZALINIANIE W WALCE Z KŁAMSTWEM KATYŃSKIM – cały artykuł

3 komentarze do “Koszalinianie w walce z kłamstwem katyńskim

  • Nie moge uwiezyc ze to prawda czytam o Panu Wolyncu, dowiaduje sie, ze teraz takiego wojownika o prawde i demokracje, teraz skazuja, a funkcjonariuszy uniewinniaja, Boze zastanawiam sie w jakim kraju my zyjemy. Na szczescie Prezydent Pana Wolynca odznaczyl i slusznie. Bo u nas odznaczaja sie tylko kolesie, raz daja sobie a pozniej koledzy towarzysze sie rewanzuja. O zgrozo.

    Odpowiedz
  • Trzmaj się Tadziu! jebać czerwoną zarazę , różowych salonowców , zboczeńców ,szwagrów i pisożytów. Zdrajcy Polski na szubienice!!!!

    Odpowiedz
  • Od 20 lat Koszalinem rządzi komunistyczna bezpieka. Ten sam układ agenturalny od 20 lat rozdaje polityczne karty. Nazwiska są znane, ale na walkę z nimi społeczeństwo jest za słabe. Opanowali wszystko: media, zacne instytucje, biznes, organizacje, uczelnie, sądy, prokuratury. Zniszczą każdego, kto tak jak Wołyniec, stanie im na drodze. Przestraszona albo przenicowana agentura tworzy nową sieć zależności, nową agenturę w polskich instytucjach, nawet tych, które mają dbać o historię. Zwykłym ludziom odebrano prawa wyborcze, tworząc system polityczny, w którym antypolska agentura może decydować o kształcie polskich instytucji.
    Polska czeka na reformę, generalne sprzątanie – albo odzyskamy Polskę dla Polaków, albo pozostawimy naszym dzieciom kraj w ruinie, a zniewolony naród przyjmie każdą obcą administracje, która obieca względny porządek.

    Odpowiedz

Skomentuj Andrzej Hozler Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.