Czy trzeba było, aby Chrystus był kuszony na pustyni?
Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. (Mk 1, 13)
1. Chrystus pozwolił diabłu kusić siebie, podobnie jak dał siebie na zabicie jego członkom, z własnej nieprzymuszonej woli. W przeciwnym razie szatan nie ośmieliłby się podejść do Chrystusa.
Słusznie jednak zauważono, że szatan mocniej naciera na tego, kto jest sam, ponieważ, jak czytamy w Biblii, „Jeśli kto przemoże jednego, dwóch mu się oprze”. Chrystus wyszedł na pustynię, jak się wychodzi na pole walki, aby tam być kuszony przez szatana. Jak twierdzi Ambroży, Chrystus „uczynił to celowo, aby wyzwać diabła, bo jeśliby ten – czyli diabeł – nie walczył, to tamten – czyli Chrystus – nie zwyciężyłby”.
Dorzuca też Ambroży inne argumenty mówiąc, że „Chrystus uczynił to w związku z tajemnicą wyzwolenia wygnanego Adama, który z raju był usunięty na pustynię oraz, by poglądowo pokazać zawiść diabła w stosunku do nas, kiedy dążymy do wyższych celów”.
2. Chryzostom mówi, że „szatan najbardziej dręczy pokusami, kiedy widzi samotnych. Toteż i na początku kusił kobietę spotkawszy ją bez męża”. Z tego jednak nie wynika, że człowiek powinien wystawiać się pokusie, przy każdej okazji kiedy się pojawia.
Są dwa rodzaje pokus. Pierwszy – to pokusy, których źródłem jest człowiek. Powstają one, kiedy ktoś oswaja się z grzechem, nie unikając okazji do niego. Tego rodzaju pokus należy unikać, stosownie do pouczenia danego Lotowi: „Nie przystawaj we wszystkiej wokół krainie, koło Sodomy”. Innego rodzaju pokusa pochodzi od diabła, który według Ambrożego zawsze „zazdrości dążącym do tego, co lepsze”. Nie trzeba unikać tego rodzaju okazji. Chryzostom mówi, że „nie tylko Chrystus, lecz wszyscy synowie Boga mający Ducha Świętego bywają prowadzeni przez Ducha na pustynię. Nie zadowala ich bowiem bezczynne siedzenie. Duch Święty skłania ich do podjęcia jakiegoś wielkiego dzieła, czyli do wyjścia na pustynię w skali ocen szatana, bo na pustyni nie ma nieprawości, w której on się lubuje. Każde dzieło dobre jest pustynią również dla ciała i świata, bo nie jest zgodne z ich pragnieniem”.
Danie szatanowi takiej okazji kuszenia niczym nie grozi, bo większa jest pomoc Ducha Świętego, twórcy doskonałego dzieła, niż natarcie zawistnego szatana.
Źródło: Thomas Aquinas, Summa Theologiae 3, 41, 2. Polskie wydanie: Suma teologiczna. Tom 26. Przełożył i objaśnieniami zaopatrzył ks. St. Piotrowicz. Dobór tekstów na podstawie: St. Thomas Aquinas (www.thomasofaquino.blogspot.com) oraz Facebook/St. Thomas Aquinas – według książki St. Thomas Aquinas. Meditations for Lent. Passages selected by Fr. Mezard, O.P., trans. by Fr. Philip Hughes. London: Sheed and Ward, 1937.
Kuszenie Chrystusa. Tintoretto, olej, 1579/81, Scuola Grande di San Rocco, Wenecja.