Represjonowani protestują
Związek Stowarzyszeń Osób Represjonowanych w Latach 1980-1990 im. Ks. Jerzego Popiełuszki, którego wiceprzewodniczącym jest Tadeusz Wołyniec z Koszalina, wystosował list otwarty do Prezydenta RP, Sejmu i Senatu, Prezydentów Czech i Słowacji oraz wszystkich osób represjonowanych i kombatantów, w związku z rocznicą masakry na Wybrzeżu z 1970 roku oraz rocznicą wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku.
Sygnatariusze, wśród których są represjonowani z Gdańska, Koszalina, Wrocławia, Elbląga, Bydgoszczy, Słupska, Jarosławia, przypominają ofiary komunistycznych represji w Polsce i protestują przeciwko obecności Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. „Ten komunistyczny funkcjonariusz pełniący najwyższe stanowiska w PRL jest odpowiedzialny za wysłanie polskich żołnierzy w celu zbrojnej pacyfikacji wolnościowych dążeń naszych sąsiadów Czechów i Słowaków w 1968 roku. Polała się krew naszych sąsiadów. Ten sam człowiek jest odpowiedzialny za zbrojna pacyfikację słusznych protestów w 1970 roku. Ponadto, trwa przewód sądowy w którym stawiany jest Jaruzelskiemu zarzut sprawstwa kierowniczego zbrodni na Wybrzeżu”. Sygnatariusze listu przypominają, że Wojciech Jaruzelski był dyktatorem stanu wojennego, który „ma na rękach krew polskich patriotów”. „My, niżej podpisani represjonowani za walkę o wolną Polskę, stanowczo protestujemy przeciwko takim działaniom organów władzy niepodległej Polski” – kończą swój list opozycjoniści z całego kraju. (zm)