Dlaczego potrzebujemy jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW)
Podstawowym elementem demokracji jest istnienie opozycji, czyli grupy polityków, którzy konkurują o zaufanie wyborców z partią aktualnie rządzącą i zdolni są do przejęcia władzy. Aby demokracja działała dobrze, opozycja musi być silna, czyli rzeczywiście zdolna do przejęcia władzy. Zarówno jej przywódcy, jak jej program muszą mieć sporą szansę na uzyskanie poparcia większości w najbliższych wyborach.
W Polsce nie ma dziś opozycji z prawdziwego zdarzenia: zarówno PiS, jak SLD czy Ruch Palikota mają duży elektorat negatywny i zachowują się w sposób, który bynajmniej negatywnego elektoratu nie zmniejsza, nie daje im niemal żadnych szans na pozyskanie większości wyborców. Dlaczego taka sytuacja może trwać? Otóż w systemie proporcjonalnym nawet partie odrzucane przez zdecydowaną większość wyborców uzyskują dla swoich ludzi sporą liczbę mandatów w Sejmie i w sejmikach wojewódzkich. Do tych mandatów dochodzą stanowiska dla działaczy, np. w biurach poselskich i w rozmaitych spółkach samorządowych. Skutkiem tego wielu działaczy PiS i SLD nie ma osobistych powodów do niezadowolenia, ma za to coś do stracenia. Tym sposobem presja na wewnętrzną reformę w każdej z tych partii jest słaba, marna opozycja może trwać.
DLACZEGO POTRZEBUJEMY JEDNOMANDATOWYCH OKRĘGÓW WYBORCZYCH (JOW) – cały artykuł
Marcin SKUBISZEWSKI. Prowadzi wielojęzyczną stronę internetową Zrozumieć politykę, zrozumieć prawo oraz blog na niezależnym forum publicystów Salon24.pl zatytułowany Chcę Polski normalnej.