Piractwo słowiańskie na Bałtyku do 1184 roku
A furrore Sclaworum libera nos Domine – od furii Słowian uwolnij nas Panie! – tak zapewne modlili się wczesnośredniowieczni mieszkańcy wybrzeży duńskich i skandynawskich. Słowianie we wczesnym średniowieczu byli niejako następcami Wikingów na Bałtyku, i tak jak oni znakomitymi żeglarzami i siejącymi grozę wojownikami. Najazdy Wikingów trwały od końca wieku VIII do X, natomiast Słowianie wyprawiali się po łupy od połowy XI do drugiej połowy XII wieku. Kres wojennej działalności morskiej Słowian przypada na rok 1184, kiedy Duńczycy zatopili koło przylądka Darsin flotę księcia szczecińskiego Bogusława. Ten wciąż mało znany okres dziejów Słowiańszczyzny zachodniej przedstawia nam historyk Mariusz Żuławnik. Opracowaniem autora otwieramy cykl poświęcony obecności Słowian na Bałtyku, opanowaniu przez nich sztuki szkutniczej i rozbudowie słynnych portów nadbałtyckich, pewnego rodzaju słowiańskich republik morskich. (ah)
PIRACTWO SŁOWIAŃSKIE NA BAŁTYKU DO 1184 ROKU – czytaj cały artykuł
Dziękujemy panu Mariuszowi Żuławnikowi, autorowi opracowania, za wyrażenie zgody na przedruk artykułu na portalu www.koszalin7.pl
Rewelka! Nigdy o tym nie słyszałem. Wikingowie bali się słowiańskich korsarzy! Gdybym to usłyszał jeszcze wczoraj, powiedziałbym że to kawal.
Wszystkie relacje pochodza od wrogów piratów slowiańskich. Musialo byc ostro skoro wrogowie opisują ich w ten sposób.
Kiedy się mieszka na Pomorzu od urodzenia człowiek znając tą krainę nabiera pewności, że historia jest tutaj bardzo stara, o wiele starsza od tej, którą znamy z najstarszych nawet dokumentów. Szkoda, że tak mało prowadzi się prac archeologicznych, które na pewno doprowadzą do odkrycie jeszcze wielu rewelacji. Uważam, że to tylko kwestia czasu. Pomorze jest ziemią słowiańską, a nie niemiecką, jak próbują nam wmawiać „autorytety”.
Hmm, całkiem fajne ogólnikowe ujęcie, ale rzecz o słowiańskich piratach bez pojęć [i]chąsy [/i] i [i]chąśników[/i]?
[quote name=”Michał”]Hmm, całkiem fajne ogólnikowe ujęcie, ale rzecz o słowiańskich piratach bez pojęć [i]chąsy [/i] i [i]chąśników[/i]?[/quote]
Żadni piraci (nowomowa), to były zwykłe, pospolite w tym okresie podboje. tylko propagnda zrobiła z Wikingów wielkich wojowników, nasi Chąślicy nie byli gorsi, ba to Wikingowie byli w służbie Mieszka I
[quote name=”Flavi”]Kiedy się mieszka na Pomorzu od urodzenia człowiek znając tą krainę nabiera pewności, że historia jest tutaj bardzo stara, o wiele starsza od tej, którą znamy z najstarszych nawet dokumentów. Szkoda, że tak mało prowadzi się prac archeologicznych, które na pewno doprowadzą do odkrycie jeszcze wielu rewelacji. Uważam, że to tylko kwestia czasu. Pomorze jest ziemią słowiańską, a nie niemiecką, jak próbują nam wmawiać „autorytety”.[/quote]
Flavi – akurat nie na Pomorzu dokonano odkrycia na skalę światową. Polska jest od 7-tysięcy lat producentem serów, odkryto najstarsze na świecie naczynie bardzo podobne do obecnie używanych. Francja i Szwajcaria daleko w tyle.
Dowodem na to że Słowianie Zachodni byli bitnym ludem jest to że Wikingowie pływali do Angli i Francji przez dużo cięższe żeglownie Morze Północne przez które trzeba było płynąć pod wiatr, a nie podbijali południowego Bałtyku, gdzie mogli dopłynąć z wiatrem po dużo spokojniejszych wodach.
Za mało pielęgnujemy naszej pogańskiej historii, a koncentrujemy się jedynie na chrystianizacji.
Mieszkam na pomorzu a nie wiedziałem że mamy taką historie, bardzo ciekawy wpis będę go polecał znajomym do przeczytania.