Krzysztof Majka ambasadorem w Republice Korei
Krzysztof Majka, polityk i dyplomata, koszalinianin, został ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Korei (Korea Południowa). W Koszalinie znany jest głównie z czasów kiedy reprezentował ówczesne województwo koszalińskie w Senacie RP. Zaprosił wtedy do Koszalina prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Prezydenta RP na Uchodźstwie, stając na czele społecznego komitetu organizującego historyczną wizytę. Przewodniczył również komitetowi budowy pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego. W okresie poprzedzającym akcesję do Unii Europejskiej pełnił funkcję przewodniczącego senackiej komisji odpowiedzialnej za ten proces. Do Seulu wyjeżdża w najbliższych dniach z żoną Zofią. Dotąd na czele ambasady w Seulu stała Katarzyna Kraj-Szostak, tymczasowy chargé d’affaires.
Krzysztof Majka (ur. 1949) ukończył studia na Politechnice Gdańskiej, następnie uzyskał stopień doktora. Pracował jako nauczyciel akademicki na Politechnice Koszalińskiej. Od 1993 roku pełnił funkcję konsula w Bombaju. Działał w Gdańskim Towarzystwie Naukowym oraz w Stowarzyszeniu Inżynierów i Mechaników Polskich. W latach 1997–2001 był senatorem IV kadencji z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność, wybranym w województwie koszalińskim. Przewodniczył senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Pierwszy przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Koszalinie w latach 1998-2001, organizator historycznej wizyty prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w Koszalinie w 2000 roku. W 2001 roku objął stanowisko ambasadora RP w Indiach (akredytowanego lub działającego w charakterze obserwatora również w Bhutanie, Nepalu, Sri Lance, Bangladeszu oraz na Malediwach). Pełnił tę funkcję do 15 maja 2008. Po powrocie do kraju został wicedyrektorem departamentu Azji w MSZ. Obecnie (2011), ponownie obejmuje kierownictwo stałej polskiej misji dyplomatycznej. (ah)
RYSZARD KACZOROWSKI W KOSZALINIE – zdjęcia oraz przemówienia
REPUBLIKA KOREI (KOREA POŁUDNIOWA). Powierzchnia lądowa: 97 tys. km2 (Polska – 312 tys. km2), gęstość zaludnienia – 500 osób/km2 (Polska – 121 osób/km2) ludność – ok. 50 mln (Polska – 38 mln). Republika Korei jest republiką parlamentarną o systemie prezydenckim. Głowa państwa (prezydent) wybierana jest w wyborach powszechnych na 5-letnią kadencję (brak możliwości reelekcji). Władzę wykonawczą sprawuje rząd na czele z premierem powoływanym przez prezydenta. Władza ustawodawcza należy do jednoizbowego Zgromadzenia Narodowego, wybieranego systemem mieszanym na 4 lata. Polska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Republiką Korei 1 listopada 1989 r. Pięćdziesiąt lat wcześniej Korea zaliczała się do najbiedniejszych krajów na świecie, obecnie wśród 20 najlepszych gospodarek świata. Przemysł znany jest głównie z produkcji wyrobów elektronicznych i samochodów. Korea Płd. ma jeden z najlepszych systemów edukacji na świecie. Jest także jednym z krajów, który przeznacza największe kwoty na głowę ucznia i studenta.
Foto 1. Krzysztof Majka z prezydentem Ryszardem Kaczorowskim (zginął w katastrofie smoleńskiej) w chwilę po podpisaniu aktu erekcyjnego budowy pomnika Marszałka Piłsudskiego – koszalińska delegatura Urzędu Wojewódzkiego, luty 2000 (Foto: Tadeusz Rogowski)
Foto 2. Krzysztof Majka, jeszcze jako konsul RP w Bombaju, przed tablicą wyrażającą wdzięczność władzom indyjskim w Balaczadi za udzielenie podczas II wojny światowej gościny tysiącom polskich dzieci.
Jedyny koszaliński polityk zasługujący na miano polityka. Wszystkiego najlepszego Krzysztofie, powodzenia Zosiu!
Przyłączamy się wszyscy do życzeń. Pan Krzysztof Majka będzie dobrze reprezentował Rzeczypospolitą. Koszalin jest z Pana dumny.
Porządny człowiek, znałem jeszcze zanim został politykiem i dyplomatą. W Koszalinie na kilka lat, zanim nie wyjechał, nadał słowu „polityka” właściwy wymiar. Jako jedyny zjednoczył wszystkie kanapy i skłonił je do zgodnego współdziałania. Potrafił twardo zawalczyć o imponderabilia, ale miał też nieprzeciętne zdolności poszukiwania kompromisu. Nikogo nie odrzucał, dla wszystkich znalazł miejsce i zajęcie z pożytkiem dla dobra wspólnego. Obcy mu był elitaryzm i wyobcowanie obecnych elit koszalińskich. Nigdy nie zaparł się Koszalina, zawsze mówił, że to jego miejsce na ziemi. Żal, ze go nie ma w Koszalinie, ale Polsce jest bardziej potrzebny.