Rocznica i pomnik dla Chopina
Dziś mija 200 lat od urodzin jednego z największych polskich kompozytorów i pianistów Fryderyka Chopina. Wprawdzie dzień jego narodzin nie jest dokładnie znany – w źródłach podawane są dwie daty 22 lutego lub 1 marca – ale już rok urodzenia 1810 nie budzi żadnych wątpliwości. O roli Chopina w polskiej muzyce napisano już wiele, dość powiedzieć, że w Polsce słowa „fortepian” i „Chopin” można stosować zamiennie. Jego muzyka miała moc niezwykłą i to w czasach, kiedy Polski nie było na mapie Europy. Niemiecki kompozytor Robert Schumann, tak ją określał: „Gdyby potężny samowładny monarcha z północy wiedział, jak niebezpieczny wróg grozi mu w dziełach Chopina, w prostych melodiach jego mazurków, zabroniłby tej muzyki. Dzieła Chopina to armaty ukryte w kwiatach”. Nie dziwi więc wcale, że bieżący rok 2010 został uznany jako wyjątkowy dla polskiej kultury narodowej i okrzyknięty Międzynarodowym Rokiem Chopinowskim.
Foto 1. Prezydent Mirosław Mikietyński prezentuje projekt nowej filharmonii w obecności gości z Finlandii.
Foto 2-5. Wygląd nowego budynku filharmonii koszalińskiej.
Foto 6. Przekrój sali koncertowej.
Zdjęcia: Urząd Miejski w Koszalinie.
W całej Polsce odbędzie się z tej okazji mnóstwo koncertów, konferencji, akademii. W Koszalinie Rok Chopinowski splata się z innym ważnym wydarzeniem – rozpoczęciem budowy nowego gmachu filharmonii, przypominającego kształtem wielki futurystyczny fortepian. Ten „pomnik dla Chopina” wywołał wielką radość w Koszalinie i zapewne z tego powodu nasi filharmonicy przygotowali tak bogaty program obchodów. Także dlatego, że kultura narodowa w Koszalinie, prócz sprzyjających warunków do odbioru (setki tysięcy wczasowiczów na wybrzeżu), wciąż odgrywa ważną rolę w procesie poszukiwania własnej tożsamości przez mieszkańców Pomorza. Ignacy Paderewski tą nadzwyczajną rolę muzyki Chopina w podtrzymywaniu polskości ujął w pięknych słowach: „A jednak w Chopinie tkwi wszystko, czego nam wzbraniano: barwne kontusze, pasy złotem lite, posępne czamarki, krakowskie rogatywki, szlacheckich brzęk szabel, naszych kos chłopskich połyski, jęk piersi zranionej, bunt spętanego ducha, krzyże cmentarne, przydrożne wiejskie kościółki, modlitwy serc stroskanych, niewoli ból, wolności żal, tyranów przekleństwo i zwycięstwa radosna pieśń”.
Bogaty program
Już 5 marca odbędzie się koncert symfoniczny w sali kinowej CK 105, podczas którego Karolina Nadolska wykona koncert fortepianowy f-moll op. 21. Za pulpitem dyrygenckim stanie Ruben Silva. W następnych miesiącach przewidziano cykl imprez muzycznych Festiwal „Fryderyk Chopin 2010”. W lipcu, październiku i listopadzie odbędzie się 11 koncertów symfonicznych i kameralnych. Repertuar obejmuje popularne utwory Fryderyka Chopina – preludia, polonezy, etiudy, mazurki, walce. W ciągu trzech miesięcy w Koszalinie zaprezentują się: wybitni pianiści, w tym również laureaci konkursów Chopinowskich – Krzysztof Jabłoński, Janusz Olejniczak, Joanna Marcinkowska, Ewa Pylwecka, Andrzej Jasiński oraz doskonali śpiewacy – tenor Robert Gierlach i sopranistka Marta Wyłomańska. Nie zabraknie również aranżacji jazzowych; w ramach koncertu symfonicznego „Inspiracje- jazz” zaśpiewają Maria Sadowska i Marek Bałat, a na saksofonie zagra sam Zbigniew Namysłowski.
– Planujemy koncerty zarówno w Parku Książąt Pomorskich, jak i w sali kinowej CK 105 – mówi Przemysław Krzyżanowski, wiceprezydent Koszalina. – Jednak wymiar i realizacja festiwalu uzależniona jest od decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, do którego Filharmonia Koszalińska wystąpiła z wnioskiem o dofinansowanie. Ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy nastąpi w marcu.
Będą również imprezy towarzyszące – pokazy filmów biograficznych, czytanie fragmentów listów muzyka, czy też spektakl Teatru Lalki „Tęcza” ze Słupska, w którym słowo zastąpione zostanie muzyką Chopina. Do obchodów włączyła się również Koszalińska Biblioteka Publiczna, która przygotowała program „W hołdzie Chopinowi”, m.in. 5 marca uczniowie Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. G. Bacewicz zaprezentują w auli KBP uroczysty koncert. W styczniu odbył się koncert zespołu „Chopin Guitar Quartet”, który powstał przy Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Sluchacze mieli okazję wysłuchać oryginalnych gitarowych aranżacji utworów wielkiego kompozytora.
Upragniona siedziba
Kłopoty koszalińskich filharmoników z własną siedzibą, która byłaby godna jednej z najstarszych polskich instytucji muzycznych na Pomorzu, są znane nie tylko w Polsce, ale niestety także poza granicami kraju. Może dlatego prezydent Mirosław Mikietyński ogłosił wyniki konkursu na projekt filharmonii w obecności delegacji z partnerskiego miasta Seinäjoki, z kraju Sibeliusa – twórcy narodowego stylu w muzyce fińskiej – który dla Finów znaczy tyle, co dla nas Chopin. Niemal rok później, 12 lutego br., nadeszła z koszalińskiego ratusza długo oczekiwana wiadomość.
– Posiadamy już pozwolenie na budowę siedziby Filharmonii Koszalińskiej – mówił Andrzej Jakubowski, zastępca prezydenta miasta. – Chcemy jak najszybciej rozpocząć jej budowę. Prezydent Mirosław Mikietyński stara się o dodatkowe środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 8 mln złotych.
Jak powiedział, w ratuszu przygotowywany jest przetarg na wykonawcę, a prezydent M. Mikietyński złożył już wniosek do marszałka województwa zachodniopomorskiego o ujęcie inwestycji w Regionalnym Programie Operacyjnym. Gmach przyszłej filharmonii prezentuje się imponująco. Projekt został wyłoniony w przetargu, do którego stanęło 11 pracowni z całego kraju. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja zaproponowana przez Autorską Pracownię Architektoniczną Jacka Bułata z Poznania. Nowy budynek filharmonii stanie w niezwykle urokliwym zakątku parku miejskiego, tuż obok rzeczki. W Koszalinie już mówi się żartem, że ulubionym utworem filharmoników po wybudowaniu nowej siedziby będzie „Muzyka na wodzie” Haendla. Być może jednak będą to „Cztery pory roku” Vivaldiego, grane w scenerii koszalińskiego parku, którego wygląd o każdej porze roku nieodparcie nasuwa skojarzenia z tym utworem. Najciekawsza jest jednak bryła nowego gmachu, która sprawia, że filharmonia stanie się wizytówką Koszalina i jednym z najbardziej oryginalnych gmachów tego typu w Polsce. Niepowtarzalną formę podkreślać będą materiały użyte do budowy – blacha cynkowo-tytanowa na dachu i ścianie frontowej, cegła klinkierowa elewacji zaplecza, szkło ścian kurtynowych i drewno sali koncertowej.
Grunt jest dość grząski, z tego powodu budynek nie będzie stał na tradycyjnych fundamentach, ale zostanie posadowiony na palach. Specjalnie zaprojektowano również salę koncertową, której ściany dla osiągnięcia dobrych efektów akustycznych zostaną wykonane z żelbetonu grubości minimum 35 cm, a następnie obłoży się je izolacją termiczno-akustyczną i elementami z drewna. Sala pomieści 520 osób (w tym kilka miejsc dla osób niepełnosprawnych) z widownią w układzie amfiteatralnym, podzieloną ze względów akustycznych na kilka sektorów. Z tyłu nad widownią projektuje się balkon z kabiną reżyserską. Estradę zaprojektowano dla orkiestry złożonej z 70 muzyków, plus 40 chórzystów. W budynku znajdzie się miejsce dla sal prób, garderoby, magazynów zaopatrzonych w windę towarową i fortepianową.
Oby rok 2010, Rok Chopinowski, zapisał się w historii Koszalina jako przełomowy dla kultury miasta i regionu – Pomorza Zachodniego. Tutaj, muzyka Chopina wciąż oznacza to, co stanowi jej istotę – żywą więź z Ojczyzną. (tr)
W tekście wykorzystano materiały Urzędu Miejskiego w Koszalinie.
Tylko zeby juz zaczeli ta budowe,czekamy.
Porównanie Sibeliusa z Szopenem dobre, był chyba pół Szwedem a nie rodowitym Finem , tak jak nasz Fryderyk który miał francuskich przodków.
Witam,
bardzo przepraszam za podanie niezgodnej z prawdą informacji o piątkowym (5 marca) koncercie. Napisałem, że wystąpi pianista Paweł Kowalski, okazuje się, że będzie to Karolina Nadolska. Błąd w tekście już poprawiłem. Korzystałem z nieaktualnej jak się okazuje informacji UM. Polecam przy okazji stronę internetową Filharmonii Koszalińskiej
http://www.filharmoniakoszalinska.pl/
gdzie znajdują się najświeższe informacje.
Pozdrawiam
Tadeusz Rogowski