Pomorzanie

Zmarł Marian Jurczyk

Zmarł Marian Jurczyk (1935-2014), przeciwnik systemu PRL-owskiego, opozycjonista, sygnatariusz porozumień sierpniowych, więzień polityczny, katolik, człowiek wierny ideałom narodowym. Uczestnik robotniczych protestów w grudniu 1970, stał na czele strajku stoczniowców w sierpniu 1980. Dzień wcześniej od Lecha Wałęsy w Gdańsku podpisał porozumienie kończące strajk w Szczecinie, najpoważniejszy konkurent Wałęsy w walce o przywództwo w Solidarności w 1981 roku (krajowy zjazd „S”). Internowany, więzień stanu wojennego (2 lata w więzieniu), przeciwnik Okrągłego stołu, założyciel związku Solidarność’80, konsekwentny krytyk partyjniactwa i ordynacji partyjniackiej, zwolennik jednomandatowych okręgów wyborczych.

Zaprzyjaźniony z koszalińskimi uczestnikami Ruchu na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Z inicjatywy Ruchu, którego był honorowym patronem, zorganizował we wrześniu 2006 roku w Szczecinie otwartą debatę publiczną i wysłuchanie w sprawie nowej ordynacji wyborczej do samorządu terytorialnego. Prowadził ją dr Marek Zagajewski z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Szczecińskiego, obecny był m.in. prof. Jerzy Przystawa, założyciel Ruchu JOW, a najliczniejszą grupę wśród uczestników stanowili koszalinianie, m.in. Tadeusz Rogowski, Stefan Romecki, Tadeusz Wołyniec, Tadeusz Rębisz.

Marian Jurczyk (1935-2014). Encyklopedia Szczecina (z zasobów Urzędu Miejskiego).

W stanie wojennym Jurczyk przeżył wielką osobistą tragedię – w 1982 roku synowa Dorota zginęła, wyskakując z okna kamienicy w Szczecinie, a tego samego dnia, po tym jak dowiedział się o śmierci żony, z okna innego budynku wyskoczył jej mąż Adam, syn Mariana Jurczyka, również ponosząc śmierć. Podczas pogrzebu rozwścieczeni szczecinianie starli się z oddziałami ZOMO. Do końca życia był przekonany o udziale w tej tragedii „osób trzecich”.

W nowej Polsce zaangażował się w politykę. Jako przeciwnik układu okrągłostołowego, rządzącego Polską od 25 lat, zawartego przez generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka oraz wyselekcjonowanych przez nich partnerów z opozycji, nie miał lekko. Nękany procesami lustracyjnymi, izolowany na salonach, wciąż samodzielny i niezależny, a tym samym pozbawiony poparcia klik partyjniacko-biznesowych, skazany był na polityczną porażkę, zwłaszcza od chwili, kiedy decydujące o rozwoju miast dotacje unijne znalazły się w rękach polityków z okrągłostołowego rozdania. Zawierał układy polityczne, odbierane jako kontrowersyjne (z SLD), głównie przez tych, którym podobne układy, ale zawierane na znacznie wyższym poziomie („wasz prezydent, nasz premier”), nie przeszkadzały. Szczecinianie zawsze doceniali jego zalety charakteru, wybierając na senatora (1997, kandydat niezależny) oraz dwukrotnie na prezydenta miasta (stał na czele założonego przez siebie Niezależnego Ruchu Społecznego). W 2004 roku podjęto próbę odwołania go z funkcji prezydenta, jednak referendum w tej sprawie szczecinianie zbojkotowali (19 proc. frekwencja). Nie powierzyli mu po raz trzeci mandatu w wyborach na prezydenta miasta (2006) w obliczu oczywistej już i jawnej izolacji Jurczyka przez polityczny establishment III RP, co mogło niekorzystnie odbić się na rozwoju miasta. Po porażce, wycofał się z życia politycznego i zaszył na swojej ukochanej działce.

W 1990 roku odznaczony przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W III Rzeczypospolitej otrzymał jedynie odznakę za zasługi dla miasta Szczecina. (ah)

Pogrzeb Mariana Jurczyka odbędzie się w sobotę 3 stycznia. Uroczystości rozpocznie Msza święta pogrzebowa o godz. 12.00 w Bazylice Archikatedralnej (od 11.30 do 11.55 będzie wystawione ciało). Po Mszy świętej o godz. 14.00 przy pierwszej bramie cmentarnej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie uformuje się kondukt żałobny, który wyruszy do miejsca złożenia szczątków doczesnych.

Zdjęcie poniżej: Marian Jurczyk ze Stefanem Romeckim podczas konferencji Ruchu JOW w Szczecinie w 2006 roku.

{gallery}pomorze/wydarzenia/romecki_jurczyk{/gallery}

 

 

3 komentarze do “Zmarł Marian Jurczyk

  • Gdyby był poslusznym Okrągłostołowcem, byłby dzisiaj takim samym celebrytą jak Frasyniuk, Borusewicz albo Wujec, chociaż formatem przewyższał ich wszystkich. Wielka kariera w Rzplitej Okrągłostołowej stała przed nim otworem. Ale był przeciwnikiem Okragłego Mebla, więc najwyższe odznaczenie jakie posiada to zasłuzony dla miasta Szczecina. 😕

    Odpowiedz
  • Poglądy katolicko-narodowe są największym grzechem w oczach systemu rządzącego i medialnego III Rzplitej. Wiele grzeszków mogą darować agentury rządzące dziś Polską, ale tego nie darują.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.