Święto pionierów Koszalina (zdjęcia)
W sobotę 10 maja, pionierzy Koszalina przeżywali swoje wielkie święto. Podczas ustanowionego przez Radę Miejską na ich cześć Dnia Pioniera (w 69 rocznicę przybycia dużej grupy osadników z Gniezna) oddano hołd tym wszystkim, którzy organizowali nowe życie w Koszalinie, odbudowywali miasto, przynieśli w swoich sercach Polskę i etos polskiej państwowości odzyskanej w 1918 roku.
– To dzięki wam Koszalin jest dziś nie tylko polskim miastem, ale również miastem dobrze zorganizowanym, pięknym, w którym żyją otwarci na świat i na ludzi mieszkańcy – dziękował im prezydent Koszalina, Piotr Jedliński. Część parku przy ul. Piastowskiej, gdzie w nowym miejscu stanął pomnik „Byliśmy-Jesteśmy-Będziemy”, otrzymała nazwę Skweru Pioniera.
Podczas uroczystości odnowiono braterskie więzi między dwoma miastami, których losy tak bardzo splotły się ze sobą – Koszalinem i Gnieznem. Uczestniczący w uroczystościach Jacek Kowalski, prezydent pierwszej historycznej stolicy Polski – Gniezna, był poruszony pamięcią historyczną Koszalinian. Swoich współobywateli sprzed 69 lat, którzy przybyli do Koszalina nazwał „bohaterami” i określił jako „ludzi pełnych niesamowitej odwagi”.
– W kontekście sytuacji na świecie, nikt nie mógł nawet przypuszczać czy pokój jest trwały, czy Koszalin ostatecznie pozostanie polski. Jechali w nieznane – świat zbudowany z obietnic, bez najmniejszych realnych gwarancji – mówił prezydent Jacek Kowalski. – Oprócz dobytku spakowanego w podróżne toboły przywieźli ze sobą coś znacznie cenniejszego – Polskę, dziedzictwo Piastów, królów – pierwszych władców naszego Kraju, białego orła w czerwonym polu i biało-czerwoną flagę, dumnie łopoczącą na wietrze.
– Mnie, prezydenta królewskiego Gniezna, przepełnia dziś niebywała duma. Przywożę wam dziś serdeczne uściski od bratniego Gniezna i zapewnienie, że wszyscy chlubimy się waszymi dokonaniami – zakończył prezydent Gniezna.
W uroczystości uczestniczyli również syn i córka pierwszego starosty koszalińskiego, Edmunda Dobrzyckiego. Prezydent Piotr Jedliński przypomniał, że to właśnie on przyjechał do Koszalina 8 maja 1945 roku jako pełnomocnik rządu, stanął na czele 500 pierwszych osadników, wyznaczył burmistrza i doprowadził do otwarcia pierwszej szkoły. Już 1 czerwca podjął decyzję o nadaniu nazw pierwszym trzem ulicom Koszalina. Pierwszy starosta, na mocy podjętej przez radnych przed rokiem decyzji, też już ma już swoją ulicę w Koszalinie (odcinek obwodnicy od Gnieźnieńskiej do Połczyńskiej).
W krypcie przed pomnikiem, żołnierze koszalińskiego pułku przeciwlotniczego, którzy wystawili pododdział reprezentacyjny i wartę honorową, umieścili skrzynię z dziewięcioma urnami z ziemią z pól bitewnych Pomorza Środkowego. Krypta została przykryta ciężką granitową tablicą z wykutym napisem: „Urny z ziemią z Wałcza, Podgajów, Mirosławca i Kołobrzegu – miejsc bitew stoczonych od stycznia do marca 1945 roku z Niemcami przez Wojsko Polskie na terenie Ziemi Koszalińskiej”. Orkiestra z centrum szkolenia sił powietrznych odegrała pieśń reprezentacyjną Wojska Polskiego (Marsz Pierwszej Brygady). (tr)
{gallery}historia/pionierzy/14_05_10_pomnik{/gallery}
Wszystkim pionierom – tym z Gniezna, zburzonej Warszawy, utraconego Wilna i Lwowa, z Pomorza, Wielkopolski, Śląska, Małopolski, Kieleckiego, Polski centralnej, a także repatriantom z Niemiec, ZSRR, Francji, przesiedleńcom z Bieszczad – CZEŚĆ!
Żołnierzowi Polskiemu broniącemu Pomorza w 1939 roku i walczącemu o Pomorze w 1945 roku – CHWAŁA!