Polsko-ukraińska kwadratura koła
I na tym polega problem, że nie tylko piewcy chwały ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego, których nie brakuje ani w Kanadzie, ani w niepodległej dziś Ukrainie, ale i zwyczajni ukraińscy historycy nie chcą uznać bezspornego dla nas faktu – rzezi Polaków na Kresach. W swoim czasie przy spotkaniach ze swoimi ukraińskimi przyjaciółmi, udzielającymi się społecznie i politycznie, poddawałem ich swoistemu testowi: proponowałem im, by potępili w wywiadzie udzielonym mi, jako polskiemu dziennikarzowi i wypróbowanemu sympatykowi niepodległej Ukrainy, rzeź Polaków na Wołyniu. Żaden nie wyraził zgody mimo bardzo zażyłych naszych stosunków i przyjaźni z licznymi innymi Polakami. Jedynie prof. Bohdan Osadczuk podczas udzielonego mi wywiadu (zamieszczonego w „Najwyższym CZASIE!”) potępił ową zbrodnię i wyznał, iż żałuje, że nie udało mu się jako doradcy kolejnych ukraińskich prezydentów Leonida Krawczuka oraz Leonida Kuczmy namówić ich do potępienia w imieniu narodu ukraińskiego tej zbrodni.
POLSKO-UKRAIŃSKA KWADRATURA KOŁA – cały artykuł.