Benedykt XVI kanonizował Stanisława Kazimierczyka
Doczekaliśmy się kolejnego Polaka w panteonie świętych Kościoła katolickiego. W niedzielę 17 października, papież Benedykt XVI kanonizował Stanisława Kazimierczyka, krakowskiego zakonnika z XV wieku. W uroczystości uczestniczył prezydent Rzeczypospolitej, Bronisław Komorowski, potomek Piotra Komorowskiego (daleki przodek prezydenta z jednej z gałęzi jego rodziny), starosty oświęcimskiego, który w 1617 roku został uzdrowiony za wstawiennictwem Stanisława Kazimierczyka. Cud uzdrowienia zatwierdził papież Benedykt XVI w grudniu 2009 roku.
Złotym okresem świętości nazwał prof. Feliks Koneczny 125-letni okres w historii stolicy polskich królów – Krakowie, w książce „Święci w dziejach narodu polskiego”. Ten żywy i odnowieńczy nurt religijny, przypadający na lata 1380-1505, splatał się z okresem wielkich osiągnięć wspólnej polsko-litewskiej państwowości.
„Taka rozświeciła się nad Krakowem łuna świętości długotrwała, iż przez 125 lat zawsze królewskie to miasto miało u siebie jakiegoś świętego…” – pisał z podziwem profesor. Ten złoty okres zaczynał się mniej więcej w roku urodzin Izajasza Bonera, a kończył w roku śmierci Władysława z Gielniowa i obejmował siedmiu wybitnych mężów, już za życia otoczonych sławą świętego żywota i nieprzeciętnych zdolności umysłowych.
W roku śmierci pierwszego z Jagiellonów, króla Władysława, najstarszy z wielkich postaci opisywanych przez prof. F. Konecznego był Izajasz Boner, nieco młodszy od niego Jan Kanty, wówczas wykładowca teologii na Akademii Krakowskiej. W roku następnym zaczął zdobywać stopnie naukowe na Akademii młody Jan z Dukli, którego kanonizował Jan Paweł II w Krośnie 10 czerwca 1997 roku. Zaledwie 14 lat miał w chwili śmierci Władysława Jagiełły, Szymon z Lipnicy, bernardyn, opiekun chorych i ubogich, kanonizowany w czerwcu 2007 roku przez papieża Benedykta XVI. Wśród innych wielkich postaci tego okresu wymienić trzeba Stanisława Kazimierczyka, wielkiego kaznodzieję, beatyfikowanego w 1993 roku przez Jana Pawła II oraz Michała Giedroycia z zakonu kanoników regularnych, który mimo pochodzenia z rodu kniaziów litewskich i ukończenia Akademii Krakowskiej, pokornie pełnił do końca życia funkcję brata zakrystiana w kościele zakonnym w Krakowie (obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny). Nieco młodszy od nich Władysław z Gielniowa, bernardyn i poeta, był jednym z pierwszych, którzy wprowadzili język polski do nabożeństw kościelnych.
Stanisław Kazimierczyk (właściwie Stanisław Sołtys), pochodził z Kazimierza koło Krakowa gdzie przyszedł na świat 27 września 1433 roku, zmarł 3 maja 1489 tamże. Po ukończeniu szkoły parafialnej przy kościele Bożego Ciała kontynuował naukę na Akademii Krakowskiej (stopień bakałarza uzyskał w 1461, w późniejszych latach uzyskał stopień magistra filozofii i teologii). Wstąpił do zakonu kanoników regularnych laterańskich (oparty na regule św. Augustyna, realizacja ideału życia pierwszych wspólnot chrześcijańskich), w 1456 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pełnił posługę w krakowskim kościele Bożego Ciała. Zasłynął jako świetny kaznodzieja, zdobywał zaufanie ludzi różnych stanów, troszczył się o ubogich i chorych, jak napisał jeden z hagiografów: „Mową swoją łagodną i słodkim językiem bojaźń Bożą wmawiał z wielkim pożytkiem”, jednak nie zawsze „był pochlebny, ale śmiele w pospolitości grzechy ludzkie ganił”. Po śmierci pochowany został pod posadzką, aby „wierni mogli po nim deptać”. (ich)
Deo gratias. Dziękujemy Ojcu Świętemu za kanonizację.