Wolne słowo w Koszalinie

Historia działań na rzecz wolnego słowa w Koszalinie nie doczekała się jeszcze całościowego opracowania. Mimo istnienia w mieście wielu instytucji, ustawowo lub statutowo zobowiązanych do gromadzenia i naukowego opracowania wydawnictw niezależnych, stanowiących w każdym społeczeństwie najwartościowszą cząstkę kultury intelektualnej, nadal nic się w tym kierunku nie robi. Statut koszalińskiej biblioteki publicznej, wśród celów działania tej instytucji wymienia: "Pełnienie funkcji ośrodka informacji biblioteczno-bibliograficznej oraz opracowywanie bibliografii regionalnej a także innych materiałów informacyjnych, zwłaszcza dokumentujących dorobek kulturalny, naukowy i gospodarczy regionu". Zapis brzmi całkiem ładnie, ale z jego realizacją jest znacznie gorzej.

Przed laty, obecny senator Paweł Michalak, wówczas radny AWS, wniósł w tej sprawie interpelację na sesji Rady Miejskiej. Analiza zgromadzonych wówczas w Bibliotece Miejskiej zbiorów wskazywała, że bibliografię regionalną dobiera się w sposób selektywny, a wybór wydawnictw przebiega według kryteriów ideologicznych, politycznych i światopoglądowych. Dyrekcja Biblioteki nie gromadziła i nie zabezpieczała wydawnictw drugiego obiegu i niezależnych. Powszechnie dostępne były natomiast, i eksponowane w specjalny sposób, tytuły lewicowe z "Miesięcznikiem" pana Ulickiego - wówczas posła SLD - na czele. Działania te odbierano jako wyraz ideologizacji i upartyjnienia kultury miasta oraz powrotu do peerelowskich metod cenzury. Po wygranych przez tzw. prawicę wyborach w 2002 roku, niewiele się zmieniło. Dyrektorem nadal jest czowiek, który w wolnej juz Polsce wsławił się selektywnym doborem gazet i czasopism według kryteriów ideologicznych, kwartalnik "Miesięcznik" nadal cieszy się poparciem tym razem "prawicowej" władzy, za to pierwsze naukowe opracowanie historii Solidarności w województwie koszalińskim, które ukazało się dzieki staraniom robotnika i działacza opozycji Tadeusza Wołyńca, nie doczekało się żadnego wsparcia ze strony koszalińskich władz.

Bez względu jednak na kontrowersje, historia wydawnictw niezależnych w Koszalinie domaga się całościowego opracowania. Skoro nie biorą się za to powołane do tego instytucje, spróbujemy zrobic to sami. Poniżej przedstawiamy zdarzenia, które sami byliśmy w stanie ustalić. Będziemy wdzięczni za wszystkie uzupełnienia, opinie i uwagi.

Lata 1980-1981

Sierpień 80
W latach polskiego przełomu w Koszalinie kolportowana była głównie prasa niezależna wydawana w innych regionach kraju (np. ogólnopolski "Tygodnik Solidarność" i szczecińska "Jedność"). W 1981 roku rozpoczęto redagowanie pisma "Solidarność 80" wydawanego przez Region "Pobrzeże" NSZZ Solidarność (najpierw Tymczasowy Zarząd Regionu "Pobrzeże"). Redaktorem naczelnym został Wiesław Romanowski, który wcześniej pełnił funkcję redaktora naczelnego regionalnego pisma wydawanego przez NSZZ "Solidarność" - "Pobrzeże". Do chwili wprowadzenia stanu wojennego ukazało się kilka numerów pisma.

Prasa podziemna

Pierwszy numer wydawanego w Koszalinie podziemnego pisma "Grudzień 81 - Gazeta Wojenna" ukazał się 20 lutego 1982 roku. Redaktorami byli: Jan Martini, Franciszek Sak, Mila Sobczyńska, Elżbieta Potrykus. (za: Adam Frydrysiak, Solidarność w województwie koszalińskim 1980-1989, Koszalin 2006). Wydawana "Gazeta Wojenna" miała informować władzę oraz pozostających na wolności członków i działaczy "Solidarności" o istniejącym "nieformalnym podziemiu", które wobec zawieszenia działalności NSZZ "Solidarność" przejęło funkcję związku. W zamieszczonych artykułach "Gazety Wojennej" udzielano pomocy represjonowanym i aresztowanym - pouczając, jak zachować się podczas aresztowania lub podczas przesłuchania, informowano o aktach bezprawia oraz podejmowanych przez "związkowe podziemie" akcjach nieposłuszeństwa wobec władzy. Artykuły członków redakcji, w tym E. Potrykus, napiętnowały "władzę stanu wojennego", głównie organy SB lub poszczególnych funkcjonariuszy, ujawniając ich bezprawne działania, nadgorliwość i małostkowość. Gazeta - mimo niepozornej szaty graficznej i nieregularnego wydawania - była groźną bronią w walce z "propagandą" tego okresu. (Adam Frydrysiak. Solidarność....) 6 marca 1982 ukazał się drugi numer, w którym informowano o pobiciu internowanych w Wierzchowie działaczy "S". W numerze trzecim gazety zaproponowano dyskusję nad przyszłością ruchu związkowego oraz żądano uwolnienia Lecha Wałęsy i zakończenia stanu wojennego. Natomiast w numerze czwartym, postulowano przeprowadzenie 13 kwietnia 1982 r. o godzinie 12.00 symbolicznego, czterominutowego strajku, a w godzinach 21.00-21.30 wygaszenie świateł w mieszkaniach.

Istnieją także fragmentaryczne dane na temat innego pisma, które ukazywało się w Koszalinie, pod nazwą "CDN", Biuletyn Informacyjny Komitetu Samoobrony NSZZ "Solidarnosć" Region "Pobrzeże". Brak danych na temat składu personalnego redakcji.

Wedłu danych zachowanych w aktach milicyjnych, w sierpniu 1982 roku utworzono w Koszalinie Tymczasową Komisję Koordynacyjną, NSZZ "Solidarność" Regionu "Pobrzeże", w skład której weszły: Regionalny Komitet Strajkowy wydający "Gazetę Wojenną - Grudzień 81" oraz Komitet Samoobrony NSZZ "Solidarność" wydający Biuletyn Informacyjny "CDN". Trudno jednak tę informację zweryfikować, ponieważ nie potwierdzają jej inne dokumenty. (Adam Frydrysiak, Solidarność...).

Prasa drugiego obiegu

Na wspólnym posiedzeniu działaczy podziemnej Solidarności regionów koszalińskiego i słupskiego 22 sierpnia 1987 roku, powołano do jawnej działalności Międzyregionalną Komisję Koordynacyjną NSZZ Solidarność Pomorza Środkowego Koszalin-Słupsk (komunikat znalazł się w Nr 9/10 biuletynu "Oko" z września i października 1987 roku).

Na bazie MKK NSZZ "S" Pomorza Środkowego, 25 lutego 1989 r. został utworzony Tymczasowy Zarząd Regionu NSZZ "S" Pomorza Środkowego ("Oko" nr 33 z 27 lutego 1989).

Od roku 1987 MKK i TZR Pomorza Środkowego wydawały niezależne biuletyny: "Oko", "Pobudka", "Ucho", "Rewers".

okopobudka
OKO

Skład redakcji:

Edward Muller (Słupsk)
Jolanta Joachimiak-Szczypińska (Słupsk)
Mieczysław Mędrzycki (Słupsk)
Bogdan Zawadzki (Słupsk)
Janusz La1dzin (Słupsk)
Tadeusz Wołyniec (Koszalin)
Franciszek Sak (Koszalin)
Ryszard Senklewski (Koszalin)
Joanna Melnyk (Koszalin)
POBUDKA

Skład redakcji:

Mieczysław Mazur (Gdańsk)
Krzysztof Dowgiałło (Gdańsk)
Bogdan Borusewicz (Gdańsk)
Edward Muller (Słupsk)
Jolanta Joachimiak-Szczypińska (Słupsk)
Mieczysław Mędrzycki (Słupsk)
Tadeusz Wołyniec (Koszalin)
Franciszek Sak (Koszalin)
Ryszard Senklewski (Koszalin)
uchorewers
UCHO

Skład redakcji:

Cezary Łazarewicz (Darłowo)
Klimowicz (Darłowo)
Edward Muller (Słupsk)
Tadeusz Wołyniec (Koszalin)
Franciszek Sak (Koszalin)
Ryszard Senklewski (Koszalin)
REWERS

Skład redakcji:

Marek Mazurek (Kołobrzeg)
Artur Tokarski (Kołobrzeg)
Jacek Borcz (Kołobrzeg)
Darek Kubok (Kołobrzeg)
Jacek Dach (Kołobrzeg)
Tadeusz Wołyniec (Koszalin)
Franciszek Sak (Koszalin)
Ryszard Senklewski (Koszalin)
Edward Muller (Słupsk)
W Koszalinie główny ciężar obowiązków związanych z redagowaniem, zdobywaniem papieru, drukiem (pierwsze numery drukowano za pomocą maglownicy od pralki "Frania"), kolportażem, utrzymywaniem łączności z ośrodkami wolnego słowa w regionie i w Polsce, spoczywał na Tadeuszu Wołyńcu.

drukarniadrukarnia
Tadeusz Wołyniec i Zbigniew Prostacki podczas druku nielegalnych wydawnictw
Decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP z dnia 12 października 2001 roku, Tadeusz Wołyniec został wyróżniony odznaką "Zasłużony Działacz Kultury", za wydawanie pism drugiego obiegu i wspieranie wolnego słowa.

Prasa niezależna

Gazeta Obywatelska - pierwsza niezależna gazeta w Koszalinie wydawana w czasach PRL-u
Pod koniec 1988 z inicjatywy Franciszka Saka, Tadeusza Wołyńca i Mariana Rogowskiego, przystąpiono do organizowania redakcji niezależnego tygodnika (wciąż jednak pod nadzorem peerelowskiej cenzury) o zasięgu regionalnym. Była to próba przełamania monopolu prasy partyjnej. "Gazeta Obywatelska", była pierwszym pismem niezależnym w regionie i - po "Gazecie Wyborczej" - jedną z pierwszych gazet tego typu w Polsce. W redakcji, oprócz osób wywodzących się z solidarnościowego podziemia, znalazły się osoby z innych środowisk. Wszyscy tworzyli zespół ludzi o zróżnicowanych poglądach, ale zafascynowanych ideą obywatelską (idea ta przyświecała zakładanym wówczas Komitetom Obywatelskim, stąd nazwa gazety). Łączyła ich również chęć wspólnej pracydla wolnej już Polski. Pismo redagowali m.in.: Marian Rogowski (redaktor naczelny), Tadeusz Rogowski, Lucyna Koziołowska, Ludmiła Janusewicz, Mariusz Kupczyk, Dominik Pijański, Marian Wronierski, Cezary Łazarewicz, Zbigniew Łazarewicz, Magda Omiljanowicz, Ryszard Pelczar, Wiesław Bereżyński, Krystyna Zalewska. Bardzo mocno wspierali gazetę: Tadeusz Wołyniec, Klemens Bieliński, Józef Niekrasz, Joanna Melnyk, Jerzy Jachowicz, Krzysztof Kleczkowski. Gazeta odniosła sukces czytelniczy (sprzedaż na poziomie 60-70 proc.), ponosząc jednocześnie porażkę ekonomiczną, na którą wpłynął m.in. 400 proc. wzrost cen papieru. Ukazało się kilka numerów tygodnika.

W wolnej Polsce

Biuletyn Informacyjny Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego
Zagrożenie dla wolności słowa nie minęło wraz z upadkiem PRL. Pod koniec lat 90-tych pochodzące z demokratycznego wyboru eseldowskie władze Koszalina, podjęły urzędową próbę zablokowania budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego. Nastąpił oficjalny bojkot społecznego komitetu, jego członków przedstawiano jako garstkę frustratów, podjęto działania urzędowe i administracyjne wymierzone w stowarzyszenie. Zwolennicy budowy pomnika potraktowali to jako groźną próbę przeciwstawienia się polskiej tradycji patriotycznej, na terenach dopiero od kilkudziesięciu lat należących do Polski. W lipcu 2000 roku ukazał się pierwszy numer powielaczowego "Biuletynu Informacyjnego Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego" pod redakcją Tadeusza Rogowskiego. Było to pismo nierejestrowane, nie korzystało z przywilejów prawa prasowego, bezpłatne, wydawane własnym sumptem i na własne ryzyko. Przez trzy i pół roku - od lipca 2000 do chwili odsłonięcia pomnika w listopadzie 2003 - ukazało się osiem numerów bieżących oraz cztery numery specjalne. Ocenia się, że łączny nakład biuletynu wyniósł 10 tys. egzemplarzy. Najsłabszym punktem pisma pozostawał kolportaż. Z pomocą przyszedł doświadczony kolporter i wydawca Tadeusz Wołyniec, a oprócz niego: Tadeusz Rębisz, Janusz Matuszewski, Ireneusz Szeliga, Lech Róg, Zbigniew Miotk i Stefan Romecki. Biuletyn trafił do wielu koszalińskich domów, umożliwiając poznanie intencji i argumentów drugiej strony konfliktu oraz przyczyniając się do przełamania izolacji komitetu w społeczeństwie.

Oprac. K.W.


Koszalin 2007 | www.komk.ovh.org | Komitet Obywatelski Miasta Koszalina