2009-04-08 Korupcja w KoszalinieW kolejnej sondzie zadaliśmy pytanie o korupcję w Koszalinie. Ciekawe, ze głosujący wybierali raczej dwie skrajne opinie. ![]() Najwięcej, bo 280 osób (72 proc.) głosowało na opcję "Miasto skorumpowane", w drugiej kolejności wskazywano odpowiedź "Miasto wolne od korupcji" (68 osób, 18 proc.). Korupcja "powyżej przeciętnej w kraju" - 23 osoby (6 proc.), "jak wszędzie" - 9 osób (2 proc.) oraz "poniżej przeciętnej w kraju" - 7 osób (2 proc.). W sondzie oddano łącznie 387 głosów. Sondę utworzono 3 grudnia 2007 roku, zakończono 8 kwietnia 2009 roku. (kiwi) 2009-01-31 Czerwona gwiazda nad SławnemStowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym wystosowało na ręce radnych miasta Sławna stanowisko w sprawie likwidacji w tym mieście pomnika zwieńczonego czerwoną gwiazdą - jednego z ostatnich w kraju reliktów symbolizujących panowanie sowietów nad Polską. Poniżej treść oświadczenia w całości. Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym, Oddział w Koszalinie - w pełni popiera działania osób, organizacji i instytucji, zmierzające do likwidacji symboli obcego panowania i zniewolenia Narodu Polskiego. Czerwona gwiazda wciąż kojarzy się milionom Polaków, nie tylko dawnym mieszkańcom wschodnich terenów II Rzeczypospolitej oraz ich współczesnym potomkom, z sowieckim najazdem zbrojnym z 17 września 1939 roku, określanym przez wielu historyków jako IV rozbiór Polski. Kojarzy się ze straszliwą okupacją, która nastąpiła później, eksterminacją narodu polskiego, masowymi wywózkami na Sybir, poniewierką, śmiercią głodową, śmiercią od mrozu lub kuli. Kojarzy się również z całkowitą likwidacją struktur polskiego Państwa Podziemnego po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 i 1945 roku na tereny przedwojennej Polski, moskiewskim procesem 16 przywódców tego państwa, zagładą polskiej warstwy przywódczej, zakazem powrotu do Polski najwierniejszych synów, żołnierzy frontów II wojny światowej, którzy musieli poznać gorzki smak emigracyjnego chleba. Kojarzy się wreszcie z zainstalowaniem w Polsce obcego naszemu charakterowi narodowemu systemu sowieckiego, którego złowrogim przejawem było totalitarne państwo, stalinizm, obce panowanie, zakrojone na ogromną skalę represje i działania zmierzające do upodlenia narodu, zniszczenia jego sił witalnych i odebrania mu ducha. Przez kilkadziesiąt lat strzegły tego systemu dywizje spod znaku czerwonej gwiazdy, zgrupowane w tak zwanej Północnej Grupie Wojsk Radzieckich, gęsto rozlokowane na Pomorzu Środkowym. Mieszkańcy Sławna i Ziemi Sławieńskiej, którzy przybyli po wojnie, wygnani ze swoich domostw, zmuszeni do porzucenia grobów swoich przodków, wydziedziczeni, pozbawieni majątku i zwykłego ludzkiego prawa do elementarnej sprawiedliwości - nie zasługują na to, żeby ich miasto, któremu poświęcili swoje życie, w które włożyli ogrom starań i ciężkiej pracy, zdobił symbol zniewolenia i obcego panowania. Przestrzegamy jednocześnie przed próbami uczynienia z osób, które zabiegają o likwidację obcego symbolu, politycznych oszołomów i wichrzycieli. Patriotyzm i wierność Ojczyźnie, wierność tradycjom narodowym oraz cześć dla prochów bohaterów, nie mogą być napiętnowywane w wolnej Polsce. Zniesienie obcych symboli sowieckich nie ma nic wspólnego z antyrosyjskością, przeciwnie - jest aktem solidarności z Rosjanami, narodem, który pierwszy zaznał straszliwych represji bolszewickich. To właśnie inteligencja rosyjska, skupiona w organizacji "Memoriał", odkrywa dzisiaj prawdę o Katyniu, ujawnia nazwiska sowieckich katów i oprawców, z ogromnym poświęceniem i troską zbiera świadectwa martyrologii polskiego narodu. Likwidacja czerwonego symbolu jest również hołdem oddanym naszym rosyjskim braciom, którzy w warunkach bardzo trudnych, wciąż narażeni na represje, walczą o prawdę historyczną i demaskują zło. Zniesienie na Ziemi Sławieńskiej symbolu obcego panowania nie ma nic wspólnego z brakiem szacunku dla wysiłku żołnierskiego i ofiar walk frontowych na Pomorzu w 1945 roku. Szanujemy wysiłek prostego rosyjskiego żołnierza, który dał tyle świadectw bohaterstwa, który poświęcił swoje młode życie w walce z hitleryzmem. Polacy, jako naród rycerski, szanują groby żołnierskie, a ten szacunek symbolizują tysiące lampek zadusznych, zapalonych na grobach żołnierzy rosyjskich na koszalińskim Cmentarzu Wojennym. Symbolizuje to prawosławny Krzyż, stojący wśród bratnich mogił, który również dla Polaków i katolików jest znakiem pojednania i nadziei. Jako osoby represjonowane za działalność na rzecz niepodległego bytu państwowego, jako ludzie, którzy również zaznali prześladowań i poznali smak więziennego chleba, mamy moralne prawo upominania się o prawdę historyczną. Polska młodzież nie może być karmiona kłamstwem, nie może przechodzić codziennie obok symbolu, który dla ogromnej części narodu kojarzy się z prześladowaniami, poniewierką, cierpieniem i morzem wylanych łez. Nieobecni - pomordowani, zagłodzeni, wygnani, wydziedziczeni - wołają zza grobu, upominając się o sprawiedliwość. Tadeusz Wołyniec Przewodniczący SORwSW Oddział Koszalin Do wiadomości: 1. Dr hab. Janusz Kurtyka Prezes IPN ul. Towarowa 28 00-839 Warszawa 2. Andrzej Przewoźnik Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ul. Wspólna 2 00-926 Warszawa 2009-01-25 Oświadczenie sejmowe posła Czesława HocaPanie Marszałku! Wysoka Izbo! Pamięci Janka Stawisińskiego - górnika z Koszalina w 27 rocznicę bohaterskiej śmierci podczas pacyfikacji strajku w kopalni "Wujek" w Katowicach
16 grudnia 1981 roku podczas szturmu oddziałów ZOMO w kopalni "Wujek", zostaje trafiony kulą w głowę Janek Stawisiński. Umiera po sześciu tygodniach, w dniu 25 stycznia 1982 roku, nie odzyskując przytomności. Był dziewiątą ofiarą "Wujka". Miał 21 lat. Pochodził z Koszalina. Pojechał na Śląsk, do pracy w kopalni. Chciał zostać geologiem. Kończył Technikum Górnicze. Był wysokim, prawie 2 m wzrostu, przystojnym młodym mężczyzną. Miał plany i marzenia, tak jak każdy młody człowiek! Ale kiedy nadszedł dramatyczny moment, nie zawahał się ani chwili! Stanął wraz z innymi górnikami solidarnie "jeden przy drugim" w obronie godności ludzkiej i w obronie wolnej Polski. W imię tych najwyższych wartości oddał swoje życie! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak wspomina te tragiczne i ponure chwile Pani Janina Stawisińska, matka Janka: Ubowcy grzali się w autach. Janek walczył o życie najdłużej. Choć na Wujku wrzucono go razem z innymi ciałami na otwartą pakę stara. Wówczas dał znak życia. Zrzucili go. Skopali. Wrzucili z powrotem. Lekarz powiedział, że gdyby był wcześniej w szpitalu, toby przeżył. Ubecy eskortowali nas aż do Koszalina, nawet w pogrzebie przeszkadzali. A tak opowiadali "przy wódce" z rozbrajającą, ale jakże dramatycznie bolesną szczerością, zomowcy na zimowym obozie szkoleniowym w 1982 roku - treść z "Raportu Taterników" - "Tak fajnie padali jak ludzik na strzelnicy. Strzał i ludzik znikał". Mierzyli "w łeb" i "na komorę", czyli w głowę i w klatkę piersiową. Pierwszy zaczął strzelać dowódca plutonu z trzymanego oburącz pistoletu P-64, tak, jak podczas "szybkiego strzelania" na strzelnicy, po nim ogień otworzyli jego podwładni. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 25 stycznia 2009 roku mija 27 rocznica bohaterskiej śmierci Janka. A w 2008 roku minęło 26 lat, aż 26 lat, kiedy to Ojczyzna, którą Janek tak umiłował, przywróciła rodzinie Stawisińskich i rodzinom zabitych i rannych górników poczucie elementarnej sprawiedliwości i godności. W tym roku, prawomocnym wyrokiem zostali skazani bezpośredni sprawcy zbrodni. Chociaż do dziś nie zostali skazani ci, który byli ich mocodawcami! Dziś młodzi koszalinianie spacerując ulicą Janka Stawisińskiego w rodzinnym jego mieście, mogą snuć swoje plany, mają podobne marzenia i nie muszą się nimi dzielić z ubekami. W wolnej Ojczyźnie mogą z godnością dyskutować i tworzyć przyszłość - swoją i kraju. M.in. dzięki heroicznej i na wskroś patriotycznej postawie Janka Stawisińskiego! Tak się doskonale złożyło, że ulica w Koszalinie - Janka Stawisińskiego, rozpoczyna się rondem im. Solidarności i dochodzi do ulicy Zwycięstwa. I na pewno nie jest to przypadek. Piękny i ponadczasowy symbol zwycięstwa solidarności ludzkiej w walce przeciw reżimowi komunistycznemu, w proteście przeciw systemowi kłamstwa, nędzy i zniewolenia. Także symbol wierności podstawowej zasadzie Solidarności: Jeden z drugim... nigdy jeden przeciw drugiemu... Niech skupia nas dobro drugiego człowieka. Cześć Jego pamięci! I na koniec "Słowa Matki" - fragment wiersza ś.p. Zofii Pietkiewicz, autorki licznych wierszy patriotycznych, niezłomnej koszalinianki, aktywnej działaczki podziemnym struktur "Solidarności" w stanie wojennym. Młodziutki górnik z Koszalina Co poparł swego ludu gniew Broniąc godności ludzkiej, zginął W kopalni wsiąkła jego krew Czesław Hoc Poseł na Sejm RP Prawo i Sprawiedliwość Warszawa, dn. 23.01.2009 r. Poseł Czesław Hoc z Kołobrzegu, ur. 1954 w Jeleninie, lekarz, poseł V i VI kadencji Sejmu RP, wybrany z okręgu wyborczego Koszalin, z listy PiS
Strona internetowa posła Czesława Hoca ![]() |
Koszalin 2009 | www.komk.ovh.org | Komitet Obywatelski Miasta Koszalina |