|
2009-04-13
Tragedia w Kamieniu Pomorskim
W związku z tragedią jaka wydarzyła się w Kamieniu Pomorskim, w której zginęło 21 osób, KOMK przesłał kondolencje na ręce Władz Miasta.
Pan
Henryk Masłowski
Przewodniczący Rady Miasta Kamienia Pomorskiego
Pan
Bronisław Karpiński
Burmistrz Kamienia Pomorskiego
Składamy na ręce Szanownych Panów - jako przedstawicieli Społeczeństwa - wyrazy głębokiego współczucia z powodu tragedii jaka wydarzyła się w Kamieniu Pomorskim. Pamiętamy o Ofiarach, dzielimy ból z ich Rodzinami, Przyjaciółmi i Bliskimi. Zapewniamy o swojej solidarności z Obywatelami Kamienia Pomorskiego, miasta bliskiego
sercu Koszalinian, z którym łączą nas silne związki historyczne.
Komitet Obywatelski Miasta Koszalina Stefan Romecki, Tadeusz Rębisz, Tadeusz Wołyniec oraz członkowie Komitetu
2009-02-19
Koszalin miastem morskim
Głos Stefana Romeckiego podczas dyskusji nad wnioskiem do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji o przyłączenie Jamna i Łabusza do Koszalina.
Panie i Panowie Radni,
niebawem nad Bałtykiem stanie nowe stutysięczne polskie miasto. To nie pomyłka! Bez potrzeby budowania nowej Gdyni, bez potrzeby ogromnych nakładów i wyrzeczeń całych pokoleń, Polska zyska nowe duże miasto z dostępem do morza! To miasto nazywa się Koszalin! To nasze miasto!
Szanowni Państwo,
jestem pierwszym krytykiem i oponentem obecnych władz Koszalina. Dlatego mam prawo i obowiązek powiedzieć prezydentowi Koszalina, że jeśli ten projekt zostanie zrealizowany, będzie to jego historyczna zasługa dla miasta. Jest to sprawa o wielkim znaczeniu dla przyszłości Koszalina. Jest szansa, aby idąc śladem poprzednich pokoleń, sprawić, żeby nasze położenie geograficzne nie było przekleństwem, ale błogosławieństwem.
Pozwólcie Panie i Panowie Radni, że w tej uroczystej chwili zacytuję myśl arcybiskupa Jana Dymitra Solikowskiego, sekretarza królów Zygmunta Augusta i Stefana Batorego:
Każdemu panu i narodowi więcej na morskim państwie zależy, niźli na ziemskim. Kto ma państwo morskie, a nie używa go albo je sobie da wydzierać, wszytkie pożytki od siebie oddala, a wszytkie szkody na się przywodzi, z wolnego niewolnikiem się stawa, z bogatego ubogim, z swego cudzem.
W imieniu własnym oraz Komitetu Obywatelskiego Miasta Koszalina wyrażam wdzięczność wszystkim osobom zaangażowanym w dzieło otwarcia Koszalina na świat oraz dołączenia do światowej rodziny miast morskich. Chwała wam za to Panowie!
Stefan Romecki
2009-02-19
Kolejny skandal z MZK
Interpelacja Stefana Romeckiego.
Chciałbym zwrócić uwagę pana prezydenta na kolejny już skandal z udziałem mieszkańca Bobolic, Romana Bieleckiego, który dojeżdża do pracy w Koszalinie, gdzie pobiera pieniądze za zajmowanie stanowiska prezesa Miejskich Zakładów Komunikacji. W ostatnim czasie zmieniono rozkłady jazdy autobusów miejskich w taki sposób, który całkowicie zaskoczył mieszkańców. Zabrakło informacji, zabrakło na przystankach rozkładów, albo wisiały obok siebie rozkłady nowe i stare. Nowe godziny odjazdów autobusów skomplikowały życie wielu ludziom. Można było tego uniknąć, gdyby władze Koszalina szybciej reagowały i lepiej wsłuchiwały się w głos społeczeństwa. Na tej sali wielokrotnie ostro krytykowano pana Bieleckiego. Bez żadnego skutku. Jak widać mnóstwo wcześniejszych wpadek kadrowych nie nauczyło władz Koszalina niczego. Za niekompetencję zapłacą mieszkańcy!
Nie wszyscy mieszkańcy Koszalina wiedzą, więc przypomnę, że pan Bielecki został skazany na 8 miesięcy ograniczenia wolności w zawieszeniu na 2 lata za uczestnictwo w wypadku drogowym, w którym trzy osoby zostały poważnie ranne. Ten człowiek jest szefem komunikacji miejskiej w Koszalinie! Należy władzom Koszalina pogratulować umiejętności dobierania ludzi. W tej dziedzinie w Koszalinie pobito kilka niechlubnych rekordów. W tej chwili rekordzistą jest pan Bielecki, zaraz po panu Barczaku, szefie komisji trzeźwościowej, który jest pierwszym wrogiem idei trzeźwościowej w Koszalinie. To jest urągowisko! Może już czas skończyć z tym zakłamaniem? Jeśli Pan, panie prezydencie, powie publicznie, na tej sali, że nie liczą się umiejętności, zaangażowanie, zdolność do poświęceń i bezinteresowność, a liczy się tylko wierność i klucz partyjny, albo niejawne wpływy jakichś sił z zewnątrz, które na pana naciskają, to ja jestem w stanie docenić pańską szczerość. Ale niech Pan to powie! Nie róbmy z naszego miasta pośmiewiska!
Panie Prezydencie! Czy do tego, żeby zmienić nieudolnego dyrektora spółki komunalnej potrzeba buntu i kolejnej mobilizacji wyborczej? Czy potrzeba zwoływania pospolitego ruszenie i wszczynania kolejnej wojny koszalińsko-koszalińskiej? Czy nie można tej sprawy rozwiązać środkami pokojowymi? Pan Bielecki już dawno powinien pożegnać się ze stanowiskiem! Jest to człowiek arogancki, niekompetentny, wyobcowany i szkodzący Koszalinowi. Jest to człowiek zupełnie odporny na wszelkie sugestie, postulaty, uwagi, wnioski i skargi. Dodam jeszcze, że jest to jeden z najlepiej zarabiających ludzi w Koszalinie. Płacimy mu za to, że się z nas śmieje. Jest to poniżające dla mieszkańców Koszalina!
Stawiam pytanie: ponieważ pan Bielecki powołuje się na jakąś ekspertyzę przewozów, którą miał się kierować podejmując decyzje o zmianie rozkładów jazdy, czy mógłbym prosić o dostarczenie mi wszystkich danych na temat tej ekspertyzy włącznie z kwotą jaką zapłacono za jej sporządzenie.
Stefan Romecki
2008-12-18
Oszczędzanie zacznijmy od siebie!
Głos Stefana Romeckiego podczas dyskusji nad budżetem miasta na rok 2009. Dzień wcześniej lokalny dziennik "Głos Koszaliński" poinformował, że ratusz planuje zakup nowego samochodu służbowego.
Przedstawiono nam typowy dla tej i poprzedniej kadencji Prezydenta budżet miasta. Typowy, bo jest to budżet życzeniowy, który jak zwykle nie zostanie zrealizowany i będzie kilkadziesiąt razy w ciągu roku zmieniany. Nie uległa zmianie filozofia tego budżetu, polegająca głównie na dalszym zadłużaniu miasta, podwyższaniu podatków i danin, oraz gwałtownej wyprzedaży majątku komunalnego. Dalej będziemy żyć na kredyt. Dziura budżetowa w tym roku to już 46 milionów złotych, a zatkamy ją głównie kolejnym kredytem komercyjnym w wysokości 35 milionów złotych.
Można powiedzieć - nic nowego. Można by było tak powiedzieć, gdyby nie to, że sytuacja jest szczególna. Nadchodzi kryzys ekonomiczny. Jest on nieunikniony, nie znamy tylko skali tego kryzysu, czy będzie łagodny, czy dojdzie do zapaści gospodarczej. I to jest pierwszy grzech tego budżetu - udawanie, że nic się nie dzieje. Tak jakby sytuacja ekonomiczna państwa nie miała żadnego wpływu na budżet miasta Koszalina. A przecież ma! Prezydent nie może się zachowywać jak kapitan statku, który publicznie zapewnia, że może kierować morzem i warunkami atmosferycznymi. Pan może kierować statkiem, ale nie pogodą.
Tymczasem prognozy nie są dobre. Nigdy w naszej historii nie mieliśmy do czynienia z tak gwałtownym pogorszeniem sytuacji ekonomicznej. Jest oczywiste, że ten "karnawałowy budżet" nie utrzyma się i będzie w ciągu roku poddawany bardzo częstym i gruntownym zmianom. Ja ten budżet traktuję jako zwykłe prowizorium. On po prostu nie ma szans na realizację, bo przyszły rok będzie rokiem pełnym niespodzianek.
Powinniśmy przygotowywać się na najgorsze. Powinniśmy zacząć zaciskać pasa, szukać oszczędności, głównie w sferze wydatków administracyjnych. Powinniśmy doczekać się wreszcie rzetelnej oceny efektywności różnych działań, na które wydawane są miliony, a korzyści z tego nie ma żadnych.
Musimy zacząć oszczędzać. Nie może być taj jak na ostatniej sesji, że prezes MZK, firmy dotowanej z budżetu miasta, najpierw kupuje kosztowne, nikomu niepotrzebne zabawki, a jak już wyda wszystkie pieniądze, to przylatuje do ratusza po następne. Taką postawę na ostatniej sesji określiłem jako szczyt bezczelności i w tej chwili nie ma dnia, żeby mnie na ulicy nie zatrzymało kilka osób i potwierdzało moją opinię. Ludzie doskonale widzą, że ich pieniądze są wywalane w błoto. Ale prezes MZK może spać spokojnie, pomimo podwyżek biletów znów dostał wielomilionową dotację do swojej firmy.
Panie Prezydencie! Przez pięć lat z rzędu zawsze głosowałem przeciwko budżetowi. Głosowałem przeciwko marnotrawstwu, rozrzutności i nietrafionym inwestycjom. W tym roku, po raz pierwszy, chciałem wstrzymać się od głosu. Uważam bowiem, że sytuacja jest alarmowa i że wszystkie spory należy odstawić na plan dalszy. Mamy stan wyjątkowy w gospodarce. Wczoraj dowiedziałem się, że zamierza Pan sobie sprawić nowy samochód. Ta informacja mnie przeraziła. Ten samochód urasta do rangi symbolu - arogancji i odwracania się plecami do społeczeństwa. W obliczu nowych zagrożeń, oczekujemy od Pana zupełnie innej postawy.
Idzie najtrudniejszy rok w historii koszalińskiego samorządu. Będziemy musieli zmierzyć się z kryzysem. Na dodatek będzie to rok przełomowy jeśli chodzi o możliwości pozyskania funduszy z Unii Europejskiej. Będzie co najtrudniejszy rok finansowy Koszalina od roku 1990. Musimy uchronić mieszkańców miasta przed skutkami kryzysu gospodarczego i musimy wygrać batalię o fundusze europejskie. W nadchodzącym roku, jak nigdy wcześniej, potrzebować będziemy solidaryzmu społecznego i współpracy wszystkich sił politycznych i społecznych. Dziwię się, że o tym Pan nie mówi i o to nie zabiega. Skoro Pan nie potrafi, to ja uczynię pierwszy krok.
Panie Prezydencie. Proponuje, aby w odpowiedzi na mój gest dobrej woli, wykonał Pan gest dobrej woli ze swojej strony. Pan zrezygnuje z zakupu nowego samochodu, a ja po raz pierwszy nie będę głosował przeciwko budżetowi. Wyślijmy do ludzi sygnał, że w obliczu zagrożeń, oszczędności zaczynamy od siebie i potrafimy wznieść się ponad osobiste urazy i podziały. Szczerze Pana do tego zachęcam.
Dziękuję za uwagę.
Stefan Romecki
(Uchwała budżetowa przeszła głosami rządzącej koalicji. "Za" głosowało 17 osób, wstrzymały się 3 osoby, przeciw było 4 radnych. Stefan Romecki zgodnie z zapowiedzią wstrzymał się od głosu.)

|
|