Dodano: 2009-03-30 Odkrywał przed nami arkana historiiŚmierć prof. Pawła Piotra Wieczorkiewicza jest niepowetowaną stratą dla polskiej historiografii. Odszedł erudyta, publicysta, popularyzator historii, miłośnik strategicznych gier komputerowych i literatury pięknej. Człowiek wielkiego serca, kultury i dowcipu cieszył się wielką popularnością wśród studentów. Historyk stawiający odważne tezy badawcze, rewidujący mity i otwarcie przedstawiający swoje poglądy w mediach. Miał 61 lat.
Profesor Wieczorkiewicz był absolwentem warszawskiego liceum im. Mikołaja Reja, a studia historyczne ukończył w Uniwersytecie Warszawskim pod kierunkiem wybitnego znawcy dziejów Rosji, profesora Ludwika Bazylowa. Tutaj też doktoryzował się (1976) i habilitował (1993). Wykładał na UW oraz w Akademii Humanistycznej w Pułtusku. Współpracował z Muzeum Historii Polski od chwili jego powstania w 2006 roku. Był znakomitym znawcą dziejów Rosji, Związku Sowieckiego i PRL. Tematem jego pracy doktorskiej były dzieje Królestwa Polskiego w ostatnich latach przed wybuchem I wojny światowej. Na długo zanim jeszcze zlikwidowano cenzurę, zajął się dziejami Rosji Sowieckiej okresu stalinowskiego. Pełne owoce tych badań przyniosły publikacje, które ukazały się po 1989 roku. Jego dzieło życia stanowi obszerna monografia "Łańcuch śmierci: czystka w Armii Czerwonej 1937-1939" (2001), dająca pełny - oparty na rzetelnej kwerendzie w archiwach rosyjskich - obraz przebiegu Wielkiej Czystki w szeregach armii sowieckiej. Swój pogląd na najnowsze dzieje Polski przedstawił w pracy: "Historia polityczna Polski 1935-1945" (2005). Od lat zajmował się również dziejami wojskowości, zwłaszcza marynarki wojennej. Jego dwutomowa synteza: "Historia wojen morskich" (1995), dziś trudna do zdobycia, stanowi przedmiot zażartych internetowych aukcji. Był współpracownikiem wielu pism m.in.: "Morza", "Wojskowego Przeglądu Historycznego" oraz "Nowej Techniki Wojskowej". Widzowie znali go z wielu programów TVP. Przyciągał m.in. rzesze miłośników historii przed ekrany telewizji Kino Polska, gdzie prowadził cykl "Poprawka z historii", w którego ramach przybliżał zarówno historyczne tło prezentowanych filmów, jak i uwarunkowania w jakich one powstawały. Profesor Wieczorkiewicz był ewenementem, odważnie głoszącym alternatywne tezy w polskiej historiografii. Uważał m.in., że Polska w 1939 nie powinna dać się wciągnąć w zgubny sojusz z Wielką Brytanią, który wystawiał ją na uderzenie Hitlera. Armia Czerwona nie była dla niego wyzwolicielką, lecz okupantem. Miał stosunek krytyczny do operacji "Burza" oraz wybuchu Powstania Warszawskiego. Wielokrotnie przestrzegał przed sowieckimi, a dziś rosyjskimi agentami. Sugerował, że wielu z nich to tzw. matrioszki, czyli agenci wcielający się w rolę Polaka. Konkretnie, chodziło o kombinację, w której rosyjski sobowtór zastępował fizycznie obywatela polskiego. - To mniej więcej to samo, co pokazano w filmie "Stawka większa niż życie" - powiedział w wywiadzie przeprowadzonym ostatnio przez "Rzeczpospolitą" pod jakże wymownym tytułem "Napiszmy historię Polski od nowa". Wywiad tym samym stał się Jego swoistym pośmiertnym credo. Napiszmy historię Polski od nowa: część 1 Polscy historycy to grupa skostniała intelektualnie. Oskarżam polskich historyków o brak wyobraźni i elastyczności, o niemożność oderwania się od schematów. A w pokoleniu 60-latków są to schematy wypracowane w PRL. Wszyscy jesteśmy ich więźniami. Powtarzamy w kółko stereotypowe, błędne sądy i przekazujemy je naszym wychowankom. (...) Napiszmy historię Polski od nowa: część 2 Historyk, który mówi krytycznie o tak zwanej spiskowej teorii dziejów, jest historykiem niepoważnym, hołdującym historii dla idiotów lub prostaczków, którzy wierzą w to, co widzą w telewizji i czytają w gazetach. Jest bowiem historia prawdziwa i historia medialna, fasadowa. Ta prawdziwa w dużej mierze toczy się za kulisami. A za nimi działają przede wszystkim tajne służby. Wielokrotnie profesor zabierał również głos w sprawach społecznych. Przed miesiącem skrytykował pomysł redukcji nauczania historii i literatury zaproponowany przez MEN, nazywając go obłędnym ("Gość Niedzielny" Nr 07/2009; 15.02.2009; "Odhumanizowanie młodego pokolenia"): Sam pomysł redukcji nauczania historii i literatury polskiej jest pomysłem obłędnym. Cofnie to polską młodzież do poziomu sprzed kilkudziesięciu lat. To zmiana w kierunku odmóżdżenia i odhumanizowania młodego pokolenia. (...) Profesor Paweł Piotr Wieczorkiewicz zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 23 marca br. i zostanie pochowany w dniu 31 marca. Uroczystości rozpoczną się o godzinie 12:00 w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach. Mariusz A. Roman
![]() ![]() |
Koszalin 2009 | www.komk.ovh.org | Komitet Obywatelski Miasta Koszalina |