Wczoraj trwały próby techniczne z nową fontanną. Wieść rozeszła się szybko i wielu ludzi przyszło z aparatami i robiło zdjęcia. Fontanna robi wrażenie, niestety już jakiś wandal pojechał po niej ze sprayem. Ten teren bezwzględnie musi być monitorowany (kamerka), bo za rok z fontanny może pozostać ruina. Z drugiej strony, nie każdy chce być obserwowany, w końcu to miejsce stworzone dla zakochanych. Jakoś to jednak trzeba rozwiązać.
Rezultat jest bardzo fajny, zmieniają się kolory oraz natężenie ciśnienia wody, co daje ciekawe efekty gejzerów. Szkoda, że nie ma efektów muzycznych, a przecież obok jest filharmonia, więc mogłaby to by ć nawet jakaś forma reklamy. Można się na to gapić bez końca. Niestety, pobliski zegar słoneczny już "wsiąkł", pozostała po nim tylko kolumna.