Książka

„Amazonki Boga” – książka Tadeusza Rogowskiego

„Amazonki Boga”, taki tytuł nosi wydana przed kilkoma dniami książka koszalinianina Tadeusza Rogowskiego. Owe amazonki, to niepozorne zakonnice w szarych habitach, nazywane urszulankami szarymi – zgromadzenie założone przez św. Urszulę Ledóchowską u progu polskiej niepodległości w 1920 roku. Pochodząca ze znakomitego rodu hrabianka, zamieniła wytworne stroje młodej damy z wyższych sfer, na habit wzorowany na prostym fartuchu robotniczym. W czasie pierwszej wojny światowej przebywała w krajach skandynawskich – Finlandii, Szwecji, Danii – gdzie prowadziła ochronki dla porzuconych dzieci emigrantów, ale także przyjmowała emisariuszy sprawy polskiej, podążających z kraju do Anglii. Wykorzystywała swoje rozległe koligacje rodzinne (jej brat Włodzimierz był przełożonym jezuitów na całym świecie) i towarzyskie dla sprawy odzyskania niepodległości przez Polskę.

Pierwsza część książki jest poświęcona właśnie tej niezwykłej postaci (sam autor uczestniczył w jej kanonizacji w Rzymie w 2003 roku). Część druga to oddziaływanie urszulanek na otoczenie na przykładzie podominikańskiego klasztoru w Sieradzu, który po pierwszej wojnie światowej objęła matka Urszula Ledóchowska. Tyle o samej treści tej pasjonującej książki, którą trudno zaliczyć do literatury religijnej, nie tylko ze względu na narrację przypominającą chwilami thriller polityczny, ale przede wszystkim z powodu metody historycznej. I właśnie tej metodzie chciałabym poświęcić kilka uwag.

Przyzwyczailiśmy się patrzeć na historię, jak na nieprzerwany ciąg wydarzeń politycznych, dynastycznych, ustrojowo-państwowych, wojen i rewolucji. Bohaterami tak postrzeganej historii są wielcy władcy, przywódcy, politycy i wodzowie. A przecież zwykli ludzie patrzą na historię inaczej – z perspektywy godziwego życia, pomyślności, szczęśliwej rodziny, troski o dzieci i ich wychowanie, religii. Wystrzegają się jednocześnie tego wszystkiego, co rozsławia wielkie postaci historii – przemocy, podbojów i gwałtów. George Shaw, irlandzki dramaturg i humorysta, laureat nagrody Nobla, ujmował ten problem dosadniej: „Generalnie historie spisuje się na podstawie dokonań oszustów, mistyfikatorów, demagogów i bandytów wysokiego szczebla. Powinniśmy zacząć spisywać historię wychodząc od życia świętych”.

Spróbujmy zatem – mówi Rogowski – rozwiązać ten paradoks przez ukazanie osób czyniących dobro, poświęcających się dla innych, wychowawców i ludzi kształtujących sumienia. Pomysł nie jest nowy. Nie gdzie indziej jak w Polsce, wypracowano przed wojną historiozofię odpowiadającą tej metodzie. Mowa tu o prof. Feliksie Konecznym, wybitnym naukowcu i badaczu cywilizacji, który napisał m.in. słynną książkę „Święci w dziejach narodu polskiego”. Ci, którzy książkę przeczytali, odkryli w niej znane już wcześniej fakty historyczne, ukazane teraz z zupełnie innej perspektywy – świętych, którzy zakładali uniwersytety, szkoły, kolonizowali rubieże i pustkowia Rzeczypospolitej, uwrażliwiali władców na los ludu, wysuwali i realizowali programy społeczne i modernizacyjne, słowem, byli twórcami polskiej historii i stanowili główną siłę sprawczą rozwoju Polski.

Ale to nie jedyny dysonans wychwycony przez autora. Drugim jest oddziaływanie świętych na życie społeczne, które tak bardzo potrzebuje przykładów do naśladowania. Nie żyjemy jednak w czasach średniowiecznej Christianitas, w społeczeństwie religijnym, w którym chrześcijaństwo posiada wszechogarniający wymiar uniwersalny. Mówiąc inaczej, kult świętych nie dotyczy wszystkich, ale tylko wierzących, coraz częściej stanowiących mniejszość w krajach Europy. Często jest więc tak, że wyniesienie na ołtarze, przynosi efekt przeciwny do zamierzonego – oznacza niejako wyjęcie postaci z ksiąg historii powszechnej, choć tutaj właśnie możliwości jej oddziaływania i kształtowania postaw są znacznie większe. Możliwe, że obecnie trudniej jest „uspołecznić” świętego, niż wynieść go na ołtarze.

Książka o św. Urszuli Ledóchowskiej i jej zgromadzeniu urszulanek szarych jest właśnie próbą ukazania świętości przez pryzmat historii powszechnej, i trzeba od razu dodać, próba udaną.

Marianna Pietraszka

Tadeusz Rogowski (współpraca: s. Janina Sabat USJK, Emilia Rogowska) Amazonki Boga, Sieradz 2010

Koszalińskie strony religijne:
Strona internetowa o św. Urszuli Ledóchowskiej – www.urszula.ovh.org
Strona internetowa o współpracowniku św. Urszuli na Polesiu, ks. Janie Zieji – www.zieja.ovh.org

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.